@o90: Totalnie przeróżnie. Dużo lepiej jest organizować takie imprezy dla facetów, bo po pierwsze z reguły wiedzą czego chcą. Jest łatwiej wszystko dopiąć. Dla kobiet jest z goła odwrotnie. Jednak zawsze musisz przygotowany być na wszystko. Czasami chcą tylko sale albo koreczki a później błagają Cię by uratować tą martwą imprezę, w tedy też z reguły lepiej płacą i milej wspominają.
Czasami jednak trzeba mieć alkohol i dzownić po struiptizerki. Często
@aaadaaam: Pracuje na drugim końcu polski, jednak słyszałem o niej dzęki Wykopowi! Wykop uczy! :)
Nie znam jej jednak osobiście, nie znam też innej prostytutki zarażonej wirusem HIV, za to znam parę miłych zdrowych na chwilę obecną dziewczyn które potrafią tak ciągnąć że prześcieradło w tyłek Ci wejdzie.
Pozwoliłem sobie dodać +18 bo kto wie jakie słowa tutaj padną i jakie opowieści zostaną przytoczone. Tym bardziej, że na pewno wśród nas jest więcej osób które zetknęły się z pracą w gastronomii czy hotelu i zapraszam ich także do udziału w dyskusji.
Ja pracowałam kiedyś w hotelu - nie w Polsce, ale w czterogwiazdkowym w Anglii - jako sprzątaczka.
Czas przydzielony na posprzątanie pokoju (łącznie z wymyciem łazienki, zmianą pościeli, odkurzaniem, wymyciem stosu luster, ścian z glazury, naczyń w pokoju, umyciem szaf i wszystkiego) wynosił - uwaga - 15min. Aby więc zmieścić się w przedziale czasowym, WSZYSCY uzywali do wszystkiego jednej gąbki/ścierki - tej samej do klopa, po czym myliśmy nią filiżanki. A naczynia,
@bogas: Jasne! Ja generalnie polecam w ogóle wszystkim podróżnikom, by dobrze zaczęli rozmowę. Z obsługą hotelu. Bo recepcjonistka to powie Ci od razu co ma powiedzieć jednak jak się dobrze zagada to wybierze pokój dla Ciebie w którym akurat ostatnio nikt: się nie onanizował, nie defekował, gwałcił, zabijał etc. Sprzątaczka nie obudzi i poda wodę chociaż nie ma room service. Barman i kelner doradzi co warto zabrać. etc.
Jak to jest z zdrowszymi zamiennikami niektórych produktów, czy w restauracji dostanę makaron razowy zamiast zwykłego? Sos na bazie jogurtu zamiast majonezu czy śmietany albo chleb razowy zamiast pszennego? Restauracje w ogóle respektują takie prośby klientów i czy są przygotowane na to?
@bossbb: Niestety nie są przygotowane przynajmniej tam gdzie ja się stołuje jak mam troszkę wolnego grosza. Jednak zdecydowanie dobrze jest wybrać miejsce gdzie zjesz naprawdę smaczne rzeczy i po pewnym czasie gdy już Cię znają poprosić o to co chcesz, np o sos na bazie jogurtu. Nie zapomnij też poprosić o doliczenie butelkowego piwa do Twojego rachunku i przekazanie go kucharzowi. Generalnie upewnij się, że dostanie coś od Ciebie. Kelnerowi też
Jak to jest z napiwkami. Zostawiam na stole 2 czy tam 5 zł i co? Kelner to bierze dla siebie, czy może jakoś się dzieli tym z kucharzem??
Druga sprawa: zwyczajowo staram się zostawiać jakiś niewielki napiwek. Nie jestem krezusem i sam zamawiam takie potrawy, aby mnie rachunek wyniósł 20-30 zł, ale te 2 zł często zostawię. Często płacę kartą. I jak mam drobne, to po tym jak sobie kelner(ka) pójdzie to
1. Nie dzieli się w większości przypadków. Kucharze mają dużo lepsze stawki godzinowe. Jak chcesz w ogóle zostawić kucharzowi coś więcej niż podziękowania, to poproś o butelkę piwa najlepiej nie otwartą i jak Ci doliczą do rachunku poproś o przekazanie kucharzowi.
Jeśli nie ma zbyt dużego ruchu poprosić o rozmowę z kucharzem i pochwal go możesz też mu coś dać ale w tedy wchodzi tylko grubsza kasa w grę. Chwalić
@miesnyManiek: Heh to bardzo dobre pytanie. Pracowałem w gorszych miejscach. Gdzie zależało to ode mnie w wielkim stopniu. W ostatniej pracy, niestety w ogóle mnie nie pytano o zdanie i szef kuchni był zbyt miękki więc właściciel miejsca nie znający się na samym prowadzeniu restauracji tylko na prowadzeniu działalności miał zbyt duży wpływ w wygląd menu. Strasznie mnie to k!#!iało. Dużo dobrych osób przez to też odeszło z pracy.
1. Czy to, że w niektórych lokalach ledwo skończysz coś konsumować a podchodzą i pytają "czy smakuje" albo "czy mogą jeszcze w czymś pomóc" jest normą? Czy ma to zmusić klienta do kolejnego zakupu albo do szybkiego opuszczenia lokalu?
2. Czy rzeczywiście uprzejmość klienta ma wpływ na szybkość/kolejność obsługi?
3. Czy zdarzali się klienci reklamujący jakieś danie bo im nie smakowało albo zostało przyrządzone nie tak, jak chcieli lub się tego spodziewali?
1. Obowiązkiem kelnera jest zadbać o to byś czuł się wygodnie, więc nie może Ci zadawać pytań które Cię krępują. Zdarza się, że można zadać pytanie jak smakowało, czy są jakieś uwagi. Jednak z nimi ostrożnie trzeba i nie wypada by nowo raczkujący kelner który jeszcze nie wie czym się różni polędwica od polędwiczki pytał gości o uwagi. Z pytaniem czy mogę coś jeszcze podać jest inaczej to dbanie o
@EstradaOrNada: facetów jest więcej jakieś 60 % jest też wieksza szansa że ktoś się skusi jak striptizerka jest dobra. Laski rzadziej ich imprezy też są mniej zabawne. Jednak wieczorem jak już alkohol krąży we krwi to na zabawie dadzą się zmacać lub ponieść nocy jak ja to mówię też troszkę chętniej. Za to jak już idą w noc to grubooo.
Powiedział bym że kobiety 20% faceci 60%. To są bezpieczne liczby.
Komentarze (311)
najlepsze
i na tym pytaniu wyczerpujemy temat
Czasami jednak trzeba mieć alkohol i dzownić po struiptizerki. Często
Nie znam jej jednak osobiście, nie znam też innej prostytutki zarażonej wirusem HIV, za to znam parę miłych zdrowych na chwilę obecną dziewczyn które potrafią tak ciągnąć że prześcieradło w tyłek Ci wejdzie.
Czas przydzielony na posprzątanie pokoju (łącznie z wymyciem łazienki, zmianą pościeli, odkurzaniem, wymyciem stosu luster, ścian z glazury, naczyń w pokoju, umyciem szaf i wszystkiego) wynosił - uwaga - 15min. Aby więc zmieścić się w przedziale czasowym, WSZYSCY uzywali do wszystkiego jednej gąbki/ścierki - tej samej do klopa, po czym myliśmy nią filiżanki. A naczynia,
Druga sprawa: zwyczajowo staram się zostawiać jakiś niewielki napiwek. Nie jestem krezusem i sam zamawiam takie potrawy, aby mnie rachunek wyniósł 20-30 zł, ale te 2 zł często zostawię. Często płacę kartą. I jak mam drobne, to po tym jak sobie kelner(ka) pójdzie to
1. Nie dzieli się w większości przypadków. Kucharze mają dużo lepsze stawki godzinowe. Jak chcesz w ogóle zostawić kucharzowi coś więcej niż podziękowania, to poproś o butelkę piwa najlepiej nie otwartą i jak Ci doliczą do rachunku poproś o przekazanie kucharzowi.
Jeśli nie ma zbyt dużego ruchu poprosić o rozmowę z kucharzem i pochwal go możesz też mu coś dać ale w tedy wchodzi tylko grubsza kasa w grę. Chwalić
W pracy
2. Czy rzeczywiście uprzejmość klienta ma wpływ na szybkość/kolejność obsługi?
3. Czy zdarzali się klienci reklamujący jakieś danie bo im nie smakowało albo zostało przyrządzone nie tak, jak chcieli lub się tego spodziewali?
1. Obowiązkiem kelnera jest zadbać o to byś czuł się wygodnie, więc nie może Ci zadawać pytań które Cię krępują. Zdarza się, że można zadać pytanie jak smakowało, czy są jakieś uwagi. Jednak z nimi ostrożnie trzeba i nie wypada by nowo raczkujący kelner który jeszcze nie wie czym się różni polędwica od polędwiczki pytał gości o uwagi. Z pytaniem czy mogę coś jeszcze podać jest inaczej to dbanie o
Powiedział bym że kobiety 20% faceci 60%. To są bezpieczne liczby.