Niby p%$@$?!anka, ale relatywnie honorowa, zasady sa...
Przypomina mi sie #coolstory opowiedziane przez kolege z UK, ktory twierdzi ze podczas bojki barowej w Irlandii jakis koles podszedl i spytal najblizej stojacego ziomka "excuse me, is it a private fight?"
@extralion: no ciężko nie przyznać, jeszcze po takich ciosach, szacun. Kiedyś się amatorsko z kumplami bawiliśmy (ale normalnie w rękawicach i mouthpiece) i po 20minutach, w których i tak więcej było biegania po ringu niż walki to była masakra. Ten w podkoszulku widać, że nie miał do czynienia ze sztukami walki, więc szacunek za kondycje i wytrzymałość jak najbardziej.
Komentarze (149)
najlepsze
Przypomina mi sie #coolstory opowiedziane przez kolege z UK, ktory twierdzi ze podczas bojki barowej w Irlandii jakis koles podszedl i spytal najblizej stojacego ziomka "excuse me, is it a private fight?"
Będzie lipa.
Tu podobno walczyli o serce kobiety, o dupę by się tak nie bili.