Cool story: jechałem kiedyś pociągiem, wsiadłem do przedziału, rozsiadłem się wygodnie, a tu wchodzi nagle Pan X, dzień dobry, dzień dobry, dokąd Pan jedzie itd. W pewnej chwili ni z gruchy ni z pietruchy zadał mi pytanie: "kim dla Pana jest Bóg" ... no i się zaczęło, przez trzy godziny jazdy próbował mi maglować mózg, ja z drugiej strony byłem ciekaw co ma do powiedzenia, ale ogólnie można powiedzieć, że był strasznie
@feevcio: Nie sposób ich wini za to jako ludzi. Opowiadanie o tym co znają innym to ich obowiązek, ale fakt że natręctwo to przesada. Zagaić jak najbardziej, ale jak ktoś nie ma ochoty gadać to jego święte życzenie.
Mocne. Niestety pranie mózgów jednak nie jest wyłączną domeną świadków Jehowy. Nie ogranicza się także do wyznawców innych religii (islam, chrześcijaństwo itd.) ani ideologii. Z propagandą (oczywiście w lżejszej wersji) stykają się na co dzień także dzieci w szkole, pracownicy niektórych korporacji w robocie, tudzież widzowie przed telewizorem. Nawet na wykopie można tego doświadczyć.
Metoda na domokrążnych ŚJ - gdy zapukają do drzwi, trzeba powiedzieć im, że jest się wykluczonym, nic więcej nie musisz tłumaczyć. Od tej pory NIE WOLNO im się do Ciebie odezwać , chyba że wymaga tego praca (ale zero utrzymywania innych kontaktów, nawet powiedzenie sobie cześć na ulicy) lub gdy oświadczysz, że chcesz wrócić. W tym momencie świadomie rozmawiając z Tobą sami popełniają występek, gdyż odwróciłeś się od Boga do Szatana i
A mi tam Jehowi nie przeszkadzają, bo ci, z którymi miałem styczność, zawsze byli bardzo sympatyczni (choć oczywiście zakaz transfuzji to straszna głupota).
@kamilkarm: chrzest, komunia, bierzmowanie. Nauczanie dziecka na lekcji w szkole o Bozi. Przypomnę tylko, że ta lekcja nazywa się 'religia', a nie 'dowiedz się więcej o katolicyzmie'.
@kamilkarm: wiki skupia się na systemach politycznych nie wiadomo czemu, natomiast pwn podaje prostszą definicję, tak samo Kopaliński.
Ale nawet korzystając z definicji z wiki:
Istotną cechą indoktrynacji jest świadome pozbawianie odbiorców wiedzy o kierunkach przeciwnych do promowanych.
I tak właśnie wygląda wpajanie religii katolickiej u nas w kraju.
Przedmiot w szkole nazywa się mylnie Religia, natomiast trudno usłyszeć tam o innych wierzeniach - islamie, hinduizmie. Nawet wspomnienia o judaizmie pojawiają
Komentarze (356)
najlepsze
Ale nawet korzystając z definicji z wiki:
I tak właśnie wygląda wpajanie religii katolickiej u nas w kraju.
Przedmiot w szkole nazywa się mylnie Religia, natomiast trudno usłyszeć tam o innych wierzeniach - islamie, hinduizmie. Nawet wspomnienia o judaizmie pojawiają