@hifonicszeus: Prawa fizyki są nieuniknione. W dodatku nowe samochody są projektowane również w celu ochrony potencjalnego pieszego. Jeszcze trzeba doliczyć do tego to ,że takimi samochodami jeżdżą często "niedzielni kierowcy" i można przyjąć ,że tico jest nawet bardziej niebezpieczne od czegoś większego.
Miałem niedawno 'podobną' sytuację z tym, że jechałem motocyklem a droga była trzypasmowa... Był korek, nie skojarzyłem przejścia dla pieszych, na prawym i srodkowym pasie jakieś SUVy a ja szczęśliwy lecę lewym... Gdy zobaczyłem dziewczynę na rowerze nawet nie zdążyłem wcisnąć hamulca, metr, półtora dalej by była to byśmy mieli motocykl vs rower. A co jakby ktoś przebiegał do autobusu ?! Miliard czarnych scenariuszy w głowie miałem przez cały dzień... Oczywiście mój
Najbardziej denerwują mnie kierowcy, którzy z premedytacją przejeżdżają przez przejście dla pieszych, gdzie znad przeciwka zatrzymuje się samochód w celu ustąpienia pierwszeństwa przechodniowi.
Bardzo staram się uważać na każde przejście, ale raz miałem podobną sytuację, która do teraz mnie przeraża. Dziękuję z całego serca wszystkim pieszym że nie dali się przejechać... środek zimy, ludzie się zbierają przy przejściu więc zacząłem hamować, przy 40 km/h droga hamowania ponad 100 metrów na idealnie oblodzonej nawierzchni, wylądowałem na samym środku pasów, na pasie środkowym, piesi zajeli oba skrajne pasy czekając na to gdzie się zatrzymam, kilkanaście osób wykazało
@Kumagoro: A jak inaczej to nazwać, kiedy ktoś dobrze zna zasady ruchu drogowego, wiedział, że elka prawdopodobnie zatrzymuje się dla pieszych, a mimo to, jedzie dalej i wyprzedza?
@glaeken: Prawdopodobnie powinieneś złożyć swoje prawo jazdy. Właśnie branie takich "prawdopodobnych" zdarzeń kryje się za nakazem zachowania szczególnej ostrożności.
Wszyscy tak najezdzaja na tego kierowce tico a jakos nikt nie zauwazyl, ze oznakowanie tej drogi jest po prostu kuriozalne: nie ma linii ciaglej przed tym przejsciem a znak stoi dokladnie przy nim. Ja sie z czyms takim nie spotkalem, nie ma zadnej sugestii, ze tam to przejscie wogole jest
Niestety doszło do tego, że jak jadę dwupasmówką to boję się czasami zatrzymywać przed przejściem dla pieszych i puszczać ludzi przodem, bo bardzo często zdarza mi się, że kretyn na lewym pasie nagina dalej. Nie dalej jak parę dni temu przepuszczałem kobietę z wózkiem, która o mało nie została zgarnięta przez jakiegoś oszołoma.
Jest to częste zdarzenie z jakim się spotykam w Poznaniu na ul. Serbskiej w stronę ronda. Bardzo blisko WORD, po dwa pasy w każdą stronę rozdzielone pasem zieleni a w połowie drogi przejście na pierwszych :) Nauki jazdy przeważnie na prawym pasie a na lewym ludzie "nadrabiają". Przyznam szczerze, że raz miałem takie ostrzejsze hamowanie aczkolwiek w pełni bezpieczne i daleko od wjechania na pasy ale teraz od około 2 lat kiedy
Komentarze (143)
najlepsze
@varez: Jako ekspert - potwierdzam.