Na wypadek gdyby sprawa trafiła do sądu, w skrócie, nie przyznajesz się do niczego, na ewentualnych rpzesłuchaniach na plicji jako świadek, nic nie pamiętasz, a jeśli jesteś oskarżony to odmawiasz składania zeznań, jeśli sprawa trafi do sądu, nie wiesz kto mógł to zrobić, ponieważ router jest ogólnie dostępny dla klientów, ktoś np. na laptopie mógl mieć ten program i pobrać utwór. Dziękuję do widzenia.
@LaudatorLibertatis: Poszlaka tym się różni od dowodu bezpośredniego, że nie wskazuje ona na fakt główny, lecz jedynie pośrednio potwierdza ważne tezy dowodowe. Inaczej mówiąc, upoważnia tylko do wniosku, że określony fakt mógł zaistnieć, ale wcale nie musiał.
Znajomy dostał podobnego maila z ofertą ugody. Tyle, że nie była to próba naciągnięcia, a krótka informacja od Siemensa, o tym, że ma 7 dni na zakup licencji, po upływie tego czasu spotka go kara w wysokości 3x wartości softu (950 tys zł).
Pytam zupełnie poważnie, jakie byłby konsekwencje gdybym odpisał im listownie: "Klękajcie do miecza"? Chętnie bym naubliżał takim pajacom, ale zakładam że to już mogłoby trafić do sądu jako znieważenie. Zresztą trzeba być prawdziwą cipą żeby lecieć do sądu z pozwem o znieważenie :<
Polecam poniższy artykuł. Nie znam się na kwestiach technicznych, ale na gruncie prawnym uzyskanie danych osobowych na podstawie adresu IP jest możliwe.
Dla skutecznego dochodzenia ujawnienia danych osobowych naruszyciela w internecie istotne znaczenie ma fakt uchylenia w 2011 roku art. 29 i art 30 u.o.d.o.. Przepisy te precyzowały bowiem, że dane mogą być udostępnione podmiotom prywatnym, gdy w sposób wiarygodny uzasadnią one potrzebę posiadania tych danych, a ujawnienie nie naruszy praw i wolności innych osób. Wskazuje się, że obecnie za podstawę ujawnienia może służyć art. 23 ust. 1 pkt 5 u.o.d.o. Pozwala on na pozyskanie danych osobowych w przypadku legitymowania się przez odbiorcę danych prawnie usprawiedliwionym celem. Liczne klauzule generalne sprawiają, że wniosek o udostępnienie danych naruszyciela powinien pozwalać administratorowi na ocenę dopuszczalności udostępnienia oraz udokumentowanie jego podstaw.
@NiecoCiekawszyNick: przecież napisałem, że "sąd mógłby przyjąć". To jest swobodna ocena dowodów, nie jesteś w stanie tego wykluczyć. Raczej z dużym prawdopodobieństwem byłbym w stanie wybronić pozwanego, gdyby powód dysponował jako dowodem tylko adresem ip, ale gdyby sąd wziął w obroty pozwanego, przesłuchał porządnie, to uwierz, że wcale nie jest tak łatwo kłamać, że się czegoś nie zrobiło.
@bachus: Pomijając ten szczegół i tak jest za dużo babraniny, żeby ustalić cokolwiek na podstawie adresu IP. Nawet MAC nie daje za dużo...
@LaudatorLibertatis: Właśnie, że nie odpowiada. Gdyby za naruszenie odpowiadała osoba, do której przypisane jest IP, to Wypok, Wikipedia, Facebook czy Google byłyby zamknięte szybciej niż otwarte.
Może się nie znam, ale jedna sprawa to powyżej opisane udostępnianie danych osobowych adwokatom (sic!). A druga to śmieszna kwota ugody. 2000 zł to jakaś amatorszczyzna.
Komentarze (124)
najlepsze
http://forumprawne.org/prawo-autorskie/108864-oskarzenie-art-293-art-118-1-a.html
Na wypadek gdyby sprawa trafiła do sądu, w skrócie, nie przyznajesz się do niczego, na ewentualnych rpzesłuchaniach na plicji jako świadek, nic nie pamiętasz, a jeśli jesteś oskarżony to odmawiasz składania zeznań, jeśli sprawa trafi do sądu, nie wiesz kto mógł to zrobić, ponieważ router jest ogólnie dostępny dla klientów, ktoś np. na laptopie mógl mieć ten program i pobrać utwór. Dziękuję do widzenia.
@LaudatorLibertatis: Poszlaka tym się różni od dowodu bezpośredniego, że nie wskazuje ona na fakt główny, lecz jedynie pośrednio potwierdza ważne tezy dowodowe. Inaczej mówiąc, upoważnia tylko do wniosku, że określony fakt mógł zaistnieć, ale wcale nie musiał.
1. Sprawa jest przedawniona z racji tego ze logi sa tylko przez rok. Trzeba sprawdzic kiedy zaczeli coś robic (o ile na prawde cos zrobili).
2. Maja tylko adres ip koncowy, nie sa w stanie zidentyfikowac konkretnego komputera ale niestety tez nie musza.
3.
Ad 1. Troche zle sie wyrazilem. Wazne jest kiedy zaczelo sie postepowanie.
Ad 3. Zawsze odmawiamy Policji i zadamy zwolnienia z tajemnicy, poki co na tyle lat i tyle pism Policja zwraca sie do prokuratury i wszyscy sa happy
Ad 1. nie jest przedawniona. przedawnienie roszczenia, a przechowywanie logów to dwie różne rzeczy
ad 3. nieprawda. nie tylko prokuratora może pozyskać te dane http://portalprocesowy.pl/publikacje-wiw/art115,jak-pozwac-naruszyciela-praw-w-internecie-gdy-znany-jest-tylko-adres-ip.html
Komentarz usunięty przez moderatora
Polecam poniższy artykuł. Nie znam się na kwestiach technicznych, ale na gruncie prawnym uzyskanie danych osobowych na podstawie adresu IP jest możliwe.
@LaudatorLibertatis: Właśnie, że nie odpowiada. Gdyby za naruszenie odpowiadała osoba, do której przypisane jest IP, to Wypok, Wikipedia, Facebook czy Google byłyby zamknięte szybciej niż otwarte.
Komentarz usunięty przez moderatora