Ostatnio czytałem o tym artykuł. Coś w okolicach 90% czarnych w USA zagłosowało na Obame. Czemu? No bo jest czarny, a wśród nich panuję jakieś coś braterskie. Więc oni głosują na Obame, bo czują się do tego zobowiązani bo jest ich bratem.
Chociaż w sumie i tak to większej różnicy nie robi czy by wygrał Romney czy Obama(i ten i ten lewak). Bo Ron Paul niestety większych szans nie miał
Widzieliśmy już te testy. Wszystko zależy od tego kto ma je zdawać. Więc odniesienie się do nich bez wspomnienia o wybiórczości uczestnictwa to poważne zakłamanie.
Komentarze (34)
najlepsze
Chociaż w sumie i tak to większej różnicy nie robi czy by wygrał Romney czy Obama(i ten i ten lewak). Bo Ron Paul niestety większych szans nie miał
:<.
Ile murzynów potrzeba żeby wyciąć las Amazoński?
-Bo boi się, że wtedy przekroczy 5%...