Ten volkswagen leciał w transporcie samolotowym, no i wypadł z samolotu i nabił się na sterczący szlaban. Potem jechał pociąg, szlaban się opuścił. Maszynista w pociągu uznał, że fajnie byłoby zrobić fotkę takiego zjawiska, żeby ludzie przestali mówić, że ma monotonną pracę. Awaryjnie zahamował i zrobił to właśnie zdjęcie.
wyjaśnienie: samochód zgasł na torach. Kiedy kierowca uruchomił auto wcisnął wsteczny i skręcił kierownice w prawo, wcisnął pedał i idealnie wycelował szybą w szlaban.
Facet zatrzymal na parkingu, w tym samym dniu rozstrzygnieto przetarg o poprowadzenie odcinka drogi kolejowej, polozono tory, postawiono domek droznika. Budowniczy przyszli i umiescili szlaban na wlasciwym miejscu.
To jest mozliwe! Prawdopodobnie prawy pas byl zajety i musial wjechac na lewy i gdzy najechal na tory to mu auto wyjechalo z na przeciwka i zablokowalo droge. Zauwazyl ze pociag sie zbliza i szlaban opada wiec dzybko zaczol cofac i skrecil kierownica tak iz nabil sie na szlaban.
hmm..dość ciekawa teoria i wedle mnie najbardziej prawdopodobna, ale dziwi mnie jeden fakt: dlaczego jak już wbił mu się szlaban tylną szybą kierowca dalej cofał tak, że szlaban przebił się przez całe auto i jeszcze przednią szybę? :|
hehe dlatego lubie wykop:) od razu sterta teorii i wizualizacji :)) tym bardziej większość ludzi by po prostu sie zasmiała i napisała cos głupiego, a tutaj wspólnie próbuje się rozwiązać tą zagadkę:)
A jeśli prawy szlaban zamknął się jako pierwszy co zresztą logiczne by dać czas na zjechanie z torowiska. Po zamknięciu prawego lewy był np w połowie drogi a on już w międzyczasie wykonał swojego pirueta.
Komentarze (97)
najlepsze
http://img15.imageshack.us/img15/6585/3541dsc00081.jpg
Wniosek? Patrz, gdzie parkujesz.
Jak już coś robić to porządnie.
a w glowie i tak ciagle jedna mysl jak to sie stalo
http://static.autoweb.cz/photo/thumb/27403_800x600x75.jpg
twoja teoria zsotała obalona