Andrew McAfee - Jak będą wyglądać miejsca pracy przyszłości?
Rewelacyjna prezentacja Andrew McAfee na temat problemów i okazji przed jakimi stanie światowa gospodarka jeszcze za naszego życia.
k3mis z- #
- #
- #
- #
- 115
Rewelacyjna prezentacja Andrew McAfee na temat problemów i okazji przed jakimi stanie światowa gospodarka jeszcze za naszego życia.
k3mis z
Komentarze (115)
najlepsze
W sytuacji gdy całą pracę fizyczną będą wykonywać maszyny, rynek pracy właśnie powinien składać się wyłącznie z kadry zarządzającej, która będzie projektować, programować i zarządzać maszynami. Osoby pokroju Bila nie będą potrzebne, wobec czego zanikną/staną się Tedami.
I nie trzeba będzie nikomu podnosić zasiłków. Po prostu rynek wymusi sytuację, w której w gospodarce będą sami Ted'owie.
Dlaczego będzie popyt na pracę tylko 5% ludzi?
Przecież 100% może się wykształcić i tworzyć lepsze maszyny, udoskonalać, projektować, programować.
Jeśli założymy, że już produkcja jest na takim poziomie, że wszyscy mają wszystkiego od h0ja, to zawsze można skupić uwagę na budowie statków kosmicznych i innych wielkich przedsiemwzięciach.
150 lat temu też mówiono, że jak maszyna parowa zastąpi kilku(nastu) ludzi, to oni nie będą mieli pracy. A stało się tyle,
Jestem inżynierem projektantem i od pewnego
1) Nie da się przestawić systemu edukacji tak żeby produkował tylko samych Ted'ów. To jest fizycznie niemożliwe nawet przez 1000 lat. Przecież rozkład każdej mierzalnej cechy (od IQ począwszy) z definicji pokazuje że 50% ludzi jest PONIŻEJ PRZECIĘTNEJ. Średniego IQ czy średniej kreatywności nie da się podnieść przez jeszcze lepsze szkolnictwo, nie da się zrobić żeby społeczeństwo składało się nie dość że z samych
"Porządek społeczny w Argolandzie opiera się na podziale społeczeństwa na siedem klas społecznych, oznaczonymi cyframi od zera do sześciu, w zależności od wyniku testów na inteligencję. Za gotówkę w mieście służą trzy rodzaje punktów: czerwony, żółty i zielony, przyznawane odpowiednio:
– w zależności od samego faktu istnienia – każdy niezależnie od kompetencji i pracy dostaje taką samą liczbę punktów czerwonych,
– w zależności
Stanie przy kwiatkach i ich zapylanie ;)
Ja mam jeszcze jedną hipotezę. Im bardziej się technolegizujemy tym więcej ludzi pracuje w sektorze publicznym => podatki są większe => wyższa placa, która powinna nam zapewnić więcej dóbr, jest zjadana na rząd..
W pespektywie stu lat
Dużo racji jest w tym filmie, lecz posuwanie się odrazu z pensją oferowaną dla każdego jest trochę utopijne. Jeżeli już idziemy w świat utopii, to wolałbym przydzielić każdemu obywatelowi zdolnemu do
@pwolski93: Możesz wyjaśnić dlaczego? Masz jakieś dane na poparcie swojej tezy ?