@lukasz-chala: Inna sytuacja, czemu kobieta nie może nigdy nic znaleźć w swojej torebce podczas, gdy dla złodzieja wystarczy moment nieuwagi żeby skroić telefon czy portfel z tej nieszczęsnej torebki?
Oj tam.. zapewne zminimalizowali połączenie w androidzie, tzn udało im się przejśc do ekranu głównego i nie zauważyli małej słuchawki na górze, wskazującej wciąż aktywne połączenie.
Co za idiotka kładzie telefon na murku po rozmowie telefonicznej w miejscu publicznym? I to w dodatku po tym jak stwierdziła, że jest przez tych typków obserwowana.
@kret17: no tak moze i nikt nie mial prawa tego zabrac, ale powiedz mi czy Ty bys tak zostawil telefon czy ten milion zlotyc(ktorego Ci zycze). Ja gdziekolwiek sie nie wybiore to swoich wlasnosci pilnuje jak skarbu. Czesto na miescie boje sie telefon wyciagnac, zeby ktos nie zobaczyl ze mozna mi cos ukrasc. No ale ja jiz taki jestem nieufny i strachliwy.
Żeby nie umieć się rozłączyć, trzeba być faktycznie nieogarniętym. Z drugiej jednak strony rozłączenie się wcale nie jest nieraz takie proste. Przykładowo w moim telefonie (Android 2.3) często po odjęciu od ucha ekran jest wyłączony i nie ma żadnego dostępnego interfejsu. Dopiero po kilku sekundach się włącza, jak załapie proximity sensor, ale wtedy też nie zawsze jest dostępny przycisk rozłączania, bo jeśli było to połączenie wychodzące i numer był wybierany ręcznie, to
Ale popatrzcie jak wbrew obiegowej opinii (żeby szukać telefonu to im się dupy nie chce ruszyć) policja zareagowała. Wyobrażam sobie, że to wszystko od kradzieży, poprzez wezwanie patrolu, zeznania, papierki, obstawienie lombardów i złapanie, musiało się rozegrać w ciągu kilkudziesięciu minut.
@ultra: Nie o to chodzi. Samo o, że ktoś do tak błahej sprawy ruszy dupę, żeby przyjechać, spisać zeznanie i sprawdzić w mapach google to już jest wyzwanie od strony logistycznej (w każdym razie wg. tego co czytam prawie codziennie o policji na wykopie). Bo przecież mogli stać w tym czasie w krzakach przy przejściu i walić mandaty za przechodzenie na czerwonym jak nic nie jedzie, nie? Albo mogli łapać spokojną
Komentarze (61)
najlepsze
Niesztampowa i błyskotliwa pointa. Niezły śmieszek z tego dziennikarza.
Wedle mapy Google w Słupsku są 2 lombardy oddalone o 750 m a na linii łączącej oba - Komenda Miejska Policji.
To nie było wyzwanie od strony logistycznej.