Zapaśnicy z medalistą olimpijskim będą kopać studnię w centrum miasta.
- To już tragedia, gorzej być nie może - mówi Damian Janikowski - Każdy z nas przynosi na treningi pięciolitrowe baniaki, żeby się umyć i móc spuścić wodę w toalecie. Wszyscy chcą oglądać medalistów olimpijskich, ale w takiej biedzie, na fatalnej sali, bez wody trudno wytrenować mistrzów.
e.....m z- #
- #
- #
- #
- #
- 41
Komentarze (41)
najlepsze
Czyli tutaj - idealne rozwiązanie - żadnych pieniędzy na jakikolwiek sport. Rozwiązanie praktyczne - rozsądne zarządzanie pieniędzmi na sport.
Ta dychotomia jest tylko pozorna :).
Swoją drogą to chyba łączy
Ja nie chcę z moich podatków dopłacać do treningów jakiegoś obcego mi człowieka. Niech idzie do pracy.
Wolę płacić niższe podatki, dzięki czemu SAM będę mógł samemu uprawiać sport; albo będę miał na niego więcej czasu (bo dłużej będę siedział w pracy, by zarobić tyle samo). Ale na wykopie tylko potraficie krzyczeć "lewak, lewak", a jak przyjdzie sportowiec sierotka, to mu się należy kasa za nic.
http://www.youtube.com/watch?v=KoAijS5-iow
A teraz zarządza tym budynkiem kto inny, korzysta z niego kto inny, sprzedaje go kto inny i dochodzi do takich kwiatków...