EA Polska to ogólnie jakiś niesmaczny żart, pracują tam typowe polaki które żałują wszystkiego dla ich klienta. Ja mając problem podczas premiery z grą simcity kontaktowałem się z angielskim oddziałem bo tylko oni oferują pomoc w formie czatu, gry nie kupowałem w ich sklepie ani w ogóle sklepie tylko na allegro sam klucz, ogólnie powinienem być spławiony przez nich ale nie, próbowali mi pomóc, usuwali,dodawali na nowo grę do mojego konta, podawali
@Erblej: jak mam problem zawsze uderzam na angielski livechat. Jakiś czas temu miałem problem z kluczem do Bad Company 2. Napisałem o co chodzi, kazali podać klucz, podałem i gra przypisana do konta bez pytania gdzie go kupiłem. Ciekawe ile czekałbym na odpowiedź polskiego supportu i jaka byłaby treść.
@Erblej: Masz całkowitą racje. Jeżeli ktoś ma problem z grą bądź originem najlepiej wejść na angielskiego live gdzie problem zostanie załatwiony od ręki( oczywiście jeżeli jest to możliwe) tak było przynajmniej w moim przypadku.
Czy to nie przypadkiem firma "nagradzana" wielokrotnie jako najgorsza firma? Mistrzowie czarnego PR-u?
Takie traktowanie klienta prosi się o kopa w tyłek z jego strony. I mam gdzieś to, że potraktowali po chamsku kogoś innego a nie mnie osobiście. Widzę, że podchodzą z góry, jak pieprzone gwiazdeczki. Cóż, seedy, peery - wiecie co z nimi zrobić.
Przy okazji - drodzy Wykopowicze - pochodzimy z PRL, nawet jeśli większość z Was urodziła się
@pies_harry: Pięknie fajnie, tylko ściągając gry z torrentów jednak krzywdzisz nie tylko wydawcę, ale bogu ducha winnego developera. Poza tym, grając w pirata i tak robisz romocję gry, więc w jakimś tam stopniu nabijasz hype na daną produkcję i w konsekwencji kabzę wydawcy. Także zamiast ściągać lepiej odpuścić i nie grać.
Też prawda, lepiej nie grać. Ale te torrenty to też ich strasznie bolą. Taki ból tyłka jest jak ludzie ściągają, ale żeby podejść na serio do promocji i marketingu to już nie. A ogólnie z małymi chłopcami to tak jest, że jak mu powiesz, że jest już mężczyzną i ufasz, że postąpi mądrze, to postąpi mądrze, przynajmniej będzie się starał. A jak będziesz do niego tylko per "ty baranie" -
co to za pieprzenie że oni nie potrzebują? na potrzeby każdej produkcji są robione Pressbooki gdzie jest zawsze masa informacji mniej i bardziej technicznych, jakieś foty dla dziennikarzy do wykorzystania, etc. Informacje o poprawkach przecież też są przygotowywane wcześniej przed "oficjalnym" wypuszczeniem w świat.
niech mi nikt nie gada o kosztach, bo koszta to się rozbijają o wysłanie paru maili na liście mailingowej do wszystkich.
Ot EA, w końcu nie na darmo otrzymała drugi raz z rzędu nagrodę za najlepszą antyfirmę, która ma w poważaniu swoich klientów, dla nich liczy się tylko kasa, więc od dawna nie kupiłem żadnej z ich gier i tego nie zrobię, więc mam to głęboko gdzieś. Przestaniecie kupować ich produkty to może się obudzą jak będzie trzeba zamykać firmę z powodu utraty płynności finansowej.
Ja tu widzę krok w inną stronę, a mianowicie pełna kontrola nad informacjami w internecie. Dlaczego zostały takie portale jak Gram.pl? Powód jest prosty - dadzą im kasę w łapę, aby napisali jakąś informację, pseudo przeciek albo recenzję i mają pewność, że wyjdzie im to na dobre. Najwidoczniej obawiają się portali tematycznych, że publikują to co im się podoba i chcą je wypchać ze sceny redaktorskiej...
Ja głosuję portfelem i niech spieprzają. Jak wydadzą dobrą grę o cenie przystępnej dla przeciętnego polaka bez chamstw typu ,,pograsz tylko z dostępem do internetu'' to się skuszę, tak to niech zarabiają na gimbazie ,,pay to win''.
Zupełnie niezrozumiały ruch ze strony EA. Rozumiem, gdyby odmówili kampanii reklamowej albo wysyłania kopii recenzenckich albo nawet tego wywiadu, ale zwykłego maila? Naprawdę? Rozumiem też, że może EA ma umowy z jakimiś dużymi serwisami na wyłączność informacji lub chce im po prostu robić dobrze i wysyła 5 wybranym stronom informacje wcześniej, żeby mogły wrzucić jako pierwsze, a tym maluczkim z godzinnym opóźnieniem na przykład. Ale całkowite olanie? Wystarczy dodać jeden adres mail,
@Reeposter: Każdy ma jakaś wizje prowadzenia społeczności/PR. Ale są też pewne podstawy i oczywistości, które trzeba przyjąć, niezależnie od swojej wizji. Nikt kolesiowi nie broni skupić się tylko na dużych. Już nawet pominę górnolotne sprawy typu "dotarcie z informacją najszerzej jak się da", ale to się EA po prostu opłaca. ZEROWYM kosztem mogą podesłać do małych serwisów informację, te serwisy to opublikują. EA ma wpis do rubryki w raporcie, "poczucie dobrze
Taaak... Kiedyś wygrałem na Polygamii konkurs związany z Bulletstormem i EA miało mi wysłać trochę gadżetów z tej gry... po paru ładnych miesiącach czekania w końcu redakcja serwisu zdecydowała że jednak jakaś nagroda nam się należy i wysłali z własnej woli trochę upominków, za co jestem im niesamowicie wdzięczny.
Od tamtego momentu jednak stwierdziłem, że EA przegięło pałę i już żadnej gry ich nie kupię. Nigdy. I choćby Mirror's Edge 2 wyglądało
Autor artykulu taki zdziwiony jakby sie wczoraj urodzil.... Od dawna wiadomo ze EA robi tylko to co oplacalne w danym momencie a cala reszte ma w dupie, ma w dupie spolecznosc graczy
@Darku: Ogólnie chodzi o wydawanie pieniędzy, nie czytaj tego dosłownie. Minimum to poświęcenie czasu i odpowiedzenie na kilka pytań. EA ma wyjebkę i robienie pod nich serwisu do którego się dokłada nie ma sensu. Może jak wszyscy ich oleją to coś się zmieni w ich myśleniu.
pamietam jak sie ludzie na ubisoft obrazali a dzis kazdby pod koldraz liczy juz pieniazki i marzy zeby kupic watch dogs ;) ech ludzie, kazdy chce zarabiac ale nikt nie chce placic
Trzeba być chyba na poziomie przedszkolaka żeby kontaktować się w sprawie takich informacji z EA Polska która ma tylko kilku pracowników zatrudnionych w celu dystrybucji ich produktów na terenie Polski.
@grzysztof: a z kim innym z EA international, które odeśle do oddziału w Polsce? Tylko Ci się zdaje, że tam jest kilka osób zatrudnionych - to dość liczna ekipa.
a z kim innym z EA international, które odeśle do oddziału w Polsce
@Reeposter: Tak się składa, że kiedyś współtworzyłem portal o jednej z gier wydawanej przez EA i zawsze kontaktowałem się z pracownikiem z zagranicznego działu PR EA, gdyż EA POLSKA nie posiada działu PR!!!
Oto ścieżka na ich stronie do kontaktu dla prasy! Ten wykop nie ma sensu bo gość kontaktował, się z osobami które zajmują się
@grzysztof: Tomasz Tinc, Public Relation Manager (od niedawna już nie w EA, ale to inna kwestia), więc chyba jednak ten dział PR jest. A to, że nie umiałeś załatwić kontaktu i/albo Cię zlewali, to już swoją drogą.
Battefield 4 wygląda jak DLC do Battlefield 3, który w bardzo lekkim stopniu podrasowywuje grafikę. Wszystko dalej zostało to samo, mikro elementy (minimapa, ikonki), pojazdy, stylistyka, mapy pewnie też, bronie, dźwięki itd. To już taki CoD oferuje zawsze jakąś odskocznie od poprzedniej części, ale gimbo hejterzy CoDa i tak kupią dla zasady.
@KochanekAdmina: Oglądając prezentację BF4 na konferencji EA nie zauważyłem absolutnie żadnych zmian w stosunku do BF3, gdyby ktoś mi pokazał sam gameplay to prędzej bym pomyślał że to nowy dodatek do BF3 niż całkowicie nowa gra. I zgaduję że tak właśnie będzie, kilka nowych broni i nowe mapy na starym silniku, bez destrukcji otoczenia, dokładnie tak jak w BF3
@KochanekAdmina: Mi się wydaje że twórcy po prostu nie chcą spieprzyć czegoś co im całkiem fajnie wyszło, dlatego nie zrobili większych zmian w stosunku do BF3. Gdyby przekombinowali, gra mogłaby się źle przyjąć na rynku.
Mimo wszystko i tak wydaje mi się że mimo iż BF4 jest wizualnie podobny do poprzednika to sama rozgrywka będzie dawać więcej przyjemności niż w BF3, a chyba o to chodzi nieprawdaż?
Pewnie EA tnie koszty. Obsługa małych podmiotów, to pewnie potrzeba stworzenia przynajmniej jednego stanowiska pracy. Chociaż wam nikt nie płacił za teksty, to utrzymanie stanowiska w ciągu roku generuje koszty rzędu 20-30 tys. zł. Najwyraźniej oszacowano, że zysk z takich społeczności jest mniejszy lub podobny, więc bardziej opłaca się z nich zrezygnować na rzecz mainstreamu, który generuje klientów z serii: kupić - pograć - zapomnieć, a więc najwygodniejszych dla korporacji (w przeciwieństwie
@simperium: Jeden człowiek spokojnie poradziłby sobie z rozsyłaniem info do wszystkich partnerów - co to za problem do maila dołączyć naście adresów? Jego praca, jego zadanie.
Nie chcą serwisu wspierać to ich sprawa. Prowadzą duży nieoficjalny serwis, za free robią im reklamę i uważają że w takim razie informacje się im należą. To ich sprawa czy tracą darmową reklamę czy nie i jakie serwisy będą wspierać. Nic się wam nie należy, mimo że wam za to nie płacą i robicie za murzynów. Jak chcecie porządnie coś zrobić to zróbcie umowę i nie będą wami pomiatali, a tak mają
Komentarze (68)
najlepsze
Takie traktowanie klienta prosi się o kopa w tyłek z jego strony. I mam gdzieś to, że potraktowali po chamsku kogoś innego a nie mnie osobiście. Widzę, że podchodzą z góry, jak pieprzone gwiazdeczki. Cóż, seedy, peery - wiecie co z nimi zrobić.
Przy okazji - drodzy Wykopowicze - pochodzimy z PRL, nawet jeśli większość z Was urodziła się
Też prawda, lepiej nie grać. Ale te torrenty to też ich strasznie bolą. Taki ból tyłka jest jak ludzie ściągają, ale żeby podejść na serio do promocji i marketingu to już nie. A ogólnie z małymi chłopcami to tak jest, że jak mu powiesz, że jest już mężczyzną i ufasz, że postąpi mądrze, to postąpi mądrze, przynajmniej będzie się starał. A jak będziesz do niego tylko per "ty baranie" -
co to za pieprzenie że oni nie potrzebują? na potrzeby każdej produkcji są robione Pressbooki gdzie jest zawsze masa informacji mniej i bardziej technicznych, jakieś foty dla dziennikarzy do wykorzystania, etc. Informacje o poprawkach przecież też są przygotowywane wcześniej przed "oficjalnym" wypuszczeniem w świat.
niech mi nikt nie gada o kosztach, bo koszta to się rozbijają o wysłanie paru maili na liście mailingowej do wszystkich.
nie chcą udzielać
Przy okazji, to również wina nowego
Od tamtego momentu jednak stwierdziłem, że EA przegięło pałę i już żadnej gry ich nie kupię. Nigdy. I choćby Mirror's Edge 2 wyglądało
juz 7 lat temu bylo to wiadomo ;) http://www.youtube.com/watch?v=c4MxTUqPXHk
@Reeposter: Tak się składa, że kiedyś współtworzyłem portal o jednej z gier wydawanej przez EA i zawsze kontaktowałem się z pracownikiem z zagranicznego działu PR EA, gdyż EA POLSKA nie posiada działu PR!!!
Oto ścieżka na ich stronie do kontaktu dla prasy! Ten wykop nie ma sensu bo gość kontaktował, się z osobami które zajmują się
Mimo wszystko i tak wydaje mi się że mimo iż BF4 jest wizualnie podobny do poprzednika to sama rozgrywka będzie dawać więcej przyjemności niż w BF3, a chyba o to chodzi nieprawdaż?
Automatyczny zakop, jeszcze mogli większą czcionke doj!%#ć.
bo to pierwszy raz?...