Ja robię inaczej - maczam chleb w rozbełtanym jajku (jajko może być z dodatkami w postaci szczypiorku, itp), i taki namoczony jajem chleb rzucam na mocno rozgrzany olej. Później leję keczupem i mam swoje ulubione, wysokokaloryczne danie :D
Co najlepsze - w ten sposób spokojnie można zjeść już nawet mocno czerstwawy chleb - po usmażeniu zrobi się mięciutki.
@LukaszW: Znane na całym świecie French toasts, czyli u nas "chleb w jajku" ;) Ja maczam jeszcze w mleku przed jajkiem. I czerstwy wychodzi smaczniejszy nawet niż jak się robi ze świeżego.
@Mibars: ja jadłem w Azji jedzenie ze straganu przez pół roku niemal codziennie, i nie miałem żadnych nieprzyjemności. Podobnie inni, z którymi byłem. Ściema z tą florą bakteryjną itp ;P
@bartov: Nie w ten sposób, w taki jak opisał @LukaszW w tym wpisie znałem, ale tak nigdy nie robiłem, by kłaść chleb na jajka potem robić z tego kanapkę.
Żyję na granicy ubóstwa i czasem nie mam co jeść i jeśli tak się zdarza, to mieszam mąkę z wodą, maczam w tym zwykły pokrojony na kanapki biały chleb i wrzucam na patelnię, a potem miziam dżemem takie usmażone ciepłe kawalki chleba.
Takie proste jedzonko, a jakie pyszne. Chleb jest mięciutki i wygląda to jak pulchne syte placuszki.
The best of this shit is bułka wrocławska w jajku. Maczasz bułę grubo ciachaną w jajku zbełtanym z mlekiem , solą i pieprzem. Maczasz po 10 sec na stronie żeby buła wchłoneła jajko, smażysz na mocno rozgrzanej patelni, kilkanaście sekund z jednej strony, odwracasz i posypujesz startym żółtym serem, ja polecam cheddar i goude, na drugiej stronie smażysz ciut dłużej, można przykryć pokrywką to ser szybciej się rozpuści. Słoiczek włocławka i jesteś
W Gruzji robią bogatsze wersje. Nie wiem, jak się to pisze, ale wymawia coś w stylu kadżapuri adżaruli / megruli / imeruli (różne wersje). Taka większa bułka "zaostrzona" na dwóch końcach, w środku dwa jajka sadzone, pełno sera i kostki masła. Można to dostać dosłownie wszędzie, a w przeliczeniu kosztowało tyle, co kebab (5 lari = 10 zł)
Komentarze (117)
najlepsze
Co najlepsze - w ten sposób spokojnie można zjeść już nawet mocno czerstwawy chleb - po usmażeniu zrobi się mięciutki.
Ja tak robię od 10 lat
Takie proste jedzonko, a jakie pyszne. Chleb jest mięciutki i wygląda to jak pulchne syte placuszki.
Tylko jedna kwestia, pod wpływem temperatury ser się topi, nie rozpuszcza.
@lolens: takie - http://www.oburcan.com/wp-content/uploads/2012/07/P1000168.jpg ?