Gdzie ta "piękna" ? Na pierwszej fotce tapeta+photoshop, na drugiej i trzeciej już tylko photoshop, na ostatnich już samo naturalne piękno. Gdzie tu afera ?
@brodawojciech: "Piękna" wzięła się z nieudolnego tłumaczenia angielskiego tytułu. Beauty blogger, to nie piękna blogerka, tylko blogerka zajmująca się tematyką urodową.
@brodawojciech: Może uroda tej dziewczyny nie trafia do Ciebie, bo jest z Singapuru, ale chyba zauważasz różnicę między pierwszym a ostatnim (gwoli ścisłości: przedostatnim) zdjęciem? Cała afera polega na tym, że dziewczyna ma zniszczoną cerę, nieważne, czy wcześniej Ci się podobała, czy nie. To był pewnie ogromny cios dla niej, tak jak to zresztą opisywała.
Pomyśl, jakbyś się pewnego dnia obudził z takimi szpetnymi pryszczami na japie. Nic, tylko zostać w
To nie musi być wina stricte przeterminowanych kosmetyków, ale nie zachowania higieny w salonie. Przykładowo kosmetyczka nakładając jakiś krem na skórę klientki dotykała skóry, po czym końcówki gwintu tubki kremu. Nierzadko krem jest dobrą pożywką dla bakterii.
Ponad to niektóre cery mają taką naturę, że jak nie będzie się skóry ruszało/dotykało - to nic się nie stanie. Jeżeli z kolei skórę się przyciśnie mocniej, zadrapie czy potraktuje szorstkim materiałem - to wyskoczą
Zapalenie mieszków włosowych, wywoływane przez gronkowca. Wyciskanie powoduje tylko pogorszenie sprawy, ponieważ przez pękniętą skórę znowu dostaje się do krwi i potrzeba więcej bąbli, żeby go usunąć . Z takim czymś idzie się do dermatologa, dostaje się antybiotyk i dwa dni i już spokój. W miejscu w którym wyjdzie zapalenie czyli bąbel już nigdy włos nie wyrośnie.
Jak już coś się tłumaczy to powinno się tłumaczyć dobrze... beauty blogger tak samo znaczy piękna blogerka, jak tech blogger znaczy techniczna bolgerka.. beauty to rzeczownik - temat blogowania, a nie przymiotnik oznaczający osobę. W tym przypadku wspomniana pani bloguje na temat kosmetyków itepe.
Komentarze (50)
najlepsze
Za dużo internetu...
Pomyśl, jakbyś się pewnego dnia obudził z takimi szpetnymi pryszczami na japie. Nic, tylko zostać w
Ponad to niektóre cery mają taką naturę, że jak nie będzie się skóry ruszało/dotykało - to nic się nie stanie. Jeżeli z kolei skórę się przyciśnie mocniej, zadrapie czy potraktuje szorstkim materiałem - to wyskoczą
Np taka rozmowa:
- Ona jest brzydka
- Na brzydką nie wygląda. Dlaczego jest brzydka?
- Bo mi się nie podoba..
No i taka filozofia, ktoś komuś się nie podoba to często od razu określany jest brzydkim :)
Tak samo z pięknem, tylko działa w drugą stronę. Ktoś komuś się podoba ale już niekoniecznie
no, ale innej kategorii "piekna" "brzydka" nie ma- wszystko w koncu sprowadadza sie do subiektywnej (bo tylko takie sa) opinii