Ja miałem przed laty taką kotkę co ustawiała wszystkie psy, swoje (znaczy się moje) i obce na ulicy. Nie raz widywałem scenki gdzie szła z kitą do góry środkiem ulicy a okoliczne burki z podkulonymi ogonami przemykały pod płotami.
@Queltas: Moja do ludzi była przyjazna, żadnej agresji a czasem wręcz namolna była z ładowaniem się na kolana i domaganiem głaskania. Do psów tez była OK, ale tylko do momentu aż się na nią któryś nie próbował rzucać czy szczekać. Wychowana z 2ma psami wiedziała jak sobie poradzić, w ruch szły pazury i zęby, nawet duże psy nabierały respektu. Z obcymi kotami też walczyła, szczególnie gdy któryś zapuścił się na mój
@Katagaro: mój pies w takich sytuacjach nagle staje się BARDZO zainteresowany jakimś kamieniem albo drzewkiem, które KONIECZNIE jest w absolutnie przeciwnym kierunku ;)
@jarek-trance: "Pasie baca owieczki, a przy nim leży brzydki żółty pies. Wtem jedną z owiec porywa wilk. - Misiek, bierz! - krzyczy baca. Misiek dopada i powala wilka jednym ciosem łapy. Widzą to turyści i mówią - baco, zuch ten wasz pies! Tylko dlaczego on taki brzydki i w ogóle skąd go macie? - Przybłąkał się - baca odpowiada. A brzydki to on był jeszcze bardziej! Miał na łbie taką grzywę
Komentarze (38)
najlepsze
- blać babuszka
Przejął się jej losem :D