Dziś rano planowałem odbyć trening rowerem na dworze, ale że padał deszcz postanowiłem pojeździć rowerem przed TV. Generalnie były nudy więc wrzuciłem kanał "gadany", padło na TVN24.
I otóż głównym niusem było boisko w jakiejś wsi, które zniszczyły dziki:
//www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/wystarczyly-dwie-noce-szalenstwa-przyszlosc-klubu-pod-znakiem-zapytania,329413.html
Było to chyba w okolicy godziny 10-11 rano. Jeździłem tak do 12:30 i o tym wsiowym boisku niusy były powtarzane co 20 min .....
bez komentarza.
Potem wyjechałem do rodziny, wróciłem po 17:30 i wrzucam TVN24 a tam co ....... I TO NA ŻYWO !!!!!!!!!!!!!!!!!!
relacja z boiska zniszczonego przez dziki.
Czy dziś był najnudniejszy dzień świata, że TVN24 siedział 9 h na wsi i nadawał niusy z boiska?
Kuźwa, to nawet nie jest śmieszne, to po prostu kpina z samych siebie. Miałem nawet wrażenie, że prezenterka oddająca głos miała lekki usmiech, bo chyba tez ze śmiechu nie mogła.
A może jest tak, że w TVN24 jakieś 90% pracowników wzięło urlop i tylko 2 osoby musiały zapełnić cały dzień? Czyli wizyta na boisku w jakiejś wsi + pożar kościoła.
Komentarze (1)
najlepsze