Każemy im zabijać, a potem traktujemy jak szmaty
Bartka, spadochroniarza z Bielska, poznałem latem 2009 roku. Później nie było nam już dane spotkać się ani w Afganistanie, ani w Polsce, ale postać tego żołnierza utkwiła mi w pamięci. Bartek był bowiem wzorcowym przykładem szczęściarza w nieszczęściu - podczas jednego z patroli przyznał, że...
gierekm z- #
- #
- #
- #
- 24
Komentarze (24)
najlepsze
Denerwowało go jednak co innego:
- Niech politycy przestaną pier***ć o dobrowolności! To jest najlepszy sposób na to, by uciąć dyskusje o tym,
szczeźnij
Komentarz usunięty przez moderatora
Co za ścierwa. Za przyłapanie na takim gadaniu w szpitalu wojskowym powinno się od razu wylatywać na zbity pysk.
Jeszcze na początku regularnych misji zagranicznych naszego wojska można by zrozumieć podobne podejście
@Machabeusz: dla jasności: takie "matczyne teksty" w stosunku do jakiejkolwiek dorosłej osoby uważam za całkowicie nie na miejscu niezależnie od intencji tego, kto je wygłasza. I fakt często tego typu zagrania są stosowane przez zakompleksionych ludzi przekonanych, że dodadzą sobie wartości przez wytykanie innym "głupich" zachowań. Na zasadzie "urwało ci nogę, więc jesteś głupszy ode mnie, bo ja nie pojechałem na