Specjalistą nie jestem, ale słyszałem o dwóch teoriach wyjaśniających zaraźliwość ziewania.
1. Neurony lustrzane - istnieje całkiem nieźle udokumentowana teoria, która twierdzi, że obserwowanie pewnych ruchów, emocji czy doznań u innych osób sprawia, że podobnie odczuwamy i my. Widok kogoś ziewającego aktywuje więc takie zjawiska w mózgu jakbyśmy to my ziewali. Organizm myśli, że to sygnał nakazujący nam ziewnąć, więc to robi. Samo zagadnienie neuronów lustrzanych jest niezwykle ciekawe.
Komentarze (5)
najlepsze
1. Neurony lustrzane - istnieje całkiem nieźle udokumentowana teoria, która twierdzi, że obserwowanie pewnych ruchów, emocji czy doznań u innych osób sprawia, że podobnie odczuwamy i my. Widok kogoś ziewającego aktywuje więc takie zjawiska w mózgu jakbyśmy to my ziewali. Organizm myśli, że to sygnał nakazujący nam ziewnąć, więc to robi. Samo zagadnienie neuronów lustrzanych jest niezwykle ciekawe.
2. Na chłopski