zauważam pewną tendencję, że jak facet wlezie w jakąś kałużę/błoto/szlam/odpady radioaktywne, to zawsze, ale ZAWSZE stara się wydostać z tego jak najszybciej.
Z kolei baba... ugrzęźnie i się w tym najchętniej jeszcze wytapla cała...
Dokładnie. Facet na chodniku by przez kałuże nie skakał z takim tobołem. Ot kolejny dowód na to, że kobiety nie mają wykształconego myślenia perspektywicznego. I nie jest to jakiś seksizm - z wieloma kobietami rozmawiałem na ten temat i się ze mną zgodziły. Kobiety gdy coś robią to skupiają się na tym jak to robią i jak to odbierają inni. (Oczywiście w wielkim selektywno wybiórczym ujęciu.) Facet myśli o tym
Komentarze (91)
najlepsze
Z kolei baba... ugrzęźnie i się w tym najchętniej jeszcze wytapla cała...
Dokładnie. Facet na chodniku by przez kałuże nie skakał z takim tobołem. Ot kolejny dowód na to, że kobiety nie mają wykształconego myślenia perspektywicznego. I nie jest to jakiś seksizm - z wieloma kobietami rozmawiałem na ten temat i się ze mną zgodziły. Kobiety gdy coś robią to skupiają się na tym jak to robią i jak to odbierają inni. (Oczywiście w wielkim selektywno wybiórczym ujęciu.) Facet myśli o tym