A spróbujcie w treści listu wysłanego na konto gmail umieścić słowa typu: katastrofa, śmierć, powódź itp. "Linki sponsorowane" które normalnie pojawiają się po wyświetleniu maila znikną :)
Coś w tym jest. Zauważyłem że jak coś wyszukuję w Google to potem na różnych stronach "całkiem przypadkiem" wyskakują mi reklamy o tej tematyce. Oni śledzą ludzi po IP?
No niestety takie "kwiatki" się będą zdarzać. Ktoś wykupuje reklamę w Google, ustawia pod jakimi hasłami ma się ta reklama pojawiać. Algorytm nie wie tego czy wyświetlenie tej reklamy na tej konkretnej stronie będzie odpowiednie. To tylko algorytm, a nie człowiek, który jest w stanie szybko to ocenić bo zna pełny kontekst artykułu.
Dokładnie. Nic w tym nowego ani odkrywczego. A że czasami efekty są tragikomiczne, no cóż. Na większych polskich portalach informacyjnych stosują algorytmy, które podkreślają w tekście wybrane słowo, tworząc z niego link do wiadomości, skojarzonej na podobnej zasadzie. Pamiętam, jak w artykule o zawaleniu się hali widowiskowej w Katowicach, tak wyróżnione słowo prowadziło do wiadomości o sekcesach jednej z modelek. Wtedy mnie to poruszyło, teraz już przywykłem.
a niby jak sobie wyobrażasz reklamę zakładu pogrzebowego ze słowem zwłoki? "Nasza firma przyjmie każde zwłoki! Bez względu na rozmiar, wagę, urodę, stopień rozkładu!"
Komentarze (38)
najlepsze
http://regmedia.co.uk/2005/01/24/ebay_bargains.jpg
Jakby co to nie mam żadnych uprzedzeń do czarnych, z chęcią bym nawet sobie jednego kupił ;]
masz na mysli chyba cos takiego jak retargetowanie reklam... http://bluerank.blogspot.com/2008/05/retargetowanie-reklam-w-kontekcie.html