warto dodac ze jak w Afryce budowali piramidy , i Wielkie zimbabwe , u nas mielismy ciagle gleboka epoke kamienie , z kilkoma miejscami gdzie ludzie zaczynali uprawiac ziemie i pasac kozy :)
Z drugiej strony mozna by bylo np porownac dzisiejszy Durban lub Lagos z PGR'ami na pomorzu i we wschodniej Polsce i wystarczy zeby czarnuszki cieszyly sie ze swojej wyzszosci .....
oprócz piramid w Afryce są jeszcze takie miasta jak Kair, Johanesburg, itd. Porównywanie stolicy z co by nie było zadupiem jest bez sensu. To tak jakby porównać Rzym 2000 lat temu z budą pasterską gdzieś w Bieszczadach - rzeczywiście wiele to wnosi
Cejrowski w książce "Rio Anaconda" opisuje ciekawy przypadek jeden z "dzikich" był zdziwiony widząc widnokrąg. Okazało sie że indianie nie znają czegoś takiego. Nie widzieli go bo im drzewa zasłaniają:). Rozumiem różnice kulturowe ale żeby przez te pare tysięcy lat istnienia żadnemu indianinowi nie chciało sie zobaczyć co jest za dżunglą???
Afryka tez nie byla przez Europejczykow calkowicie odkryta do konca XIX wieku, a do konca XV wieku rzadko kto odwazal sie na dalsza podroz morska ze wzgledu na potwory i koniec (krawedz) swiata.
Inianie zachowują się dokładnie tak samo, jak większośc ludu z Afryki. Fajnie to opisuje Kapuściński w Hebanie
Jest faktem, że w takim kraju to, co nas najbardziej uderzy u spotkanych tu ludzi, to głęboki prowincjonalizm ich myślenia. Bo nasz świat, niby-globalny, jest w gruncie rzeczy planetą wielu tysięcy najróżniejszych i nigdzie nie spotykających się prowincji. Podróż po świecie to wędrówka od prowincji do prowincji, a każda z nich jest samotnie i tylko
@Lic3ns3D: Siki zbierano do specjalnych zbiorników, bo miały zastosowanie przemysłowe, a kanalizacji jeszcze nie wynaleziono. Czego się spodziewać? I tak sobie radzili - piętrowe budynki, cement, sztuka, porządne drogi (w niektórych rejonach do dziś używa się starożytnych, bo lepszych nie potrafią robić) itd.
Ci, którzy myślą, że Afryka jest nierozwinięta nie rozumieją chyba zasadniczej kwestii- są różne kultury, różne aksjologie i ontologie w obrębie tych kultur. Nie można powiedzieć, że dana kultura jest bardziej rozwinięta, druga mniej; można je porównywać tylko w jakimś konkretnym obszarze, inaczej to będzie zawsze mijało się z celem i kończyło powrotem do eurocentryzmu, czy ogólniej- do "cywilizacji zachodu". Jest tyle różnych czynników determinujących kulturę, że nie sposób ich nawet wymienić
Znowu odwołujesz się do swoich europejskich koncepcji wolności, dobrobytu... Pomyślałeś, że oni mogli sobie tego w ogóle nie życzyć? Ja zadam Tobie inne pytanie- po co koloniści w ogóle tam wjeżdżali i czy rzeczywiście mamy powody do dumy z tego tytułu? Udało nam się podbić ten obszar, zrobić z nich swoich niewolników a potem łaskawie oswobodzić... Wybacz, ja nie widzę powodu do dumy z tego tytułu.
Ode mnie masz wielkiego plusa. Po co martwić się gospodarką, toczyć wojny, zanieczyszczać jeśli można zbudować szałas, coś upolować, rozpalić ognisko i cieszyć się beztroskim życiem. Bo co to za życie gdy prowadzi Cię przez nie jak po sznurku szereg praw i przepisów? Rodzisz się, szkoła, praca, emerytura do której musisz dorabiać by przeżyć. A potem umierasz.
Przecież w Afryce były kolonie rzymskie, w których też były takie kolumnady, a jeszcze wcześniej Egipt miał tam swój okres świetności, dlatego nie rozumiem jakie intencje ma ten obrazek, bo cokolwiek można w ten sposób porównywać
To porównanie jest moim zdaniem niesłuszne niestety :/ Rzym był państwem silnym , miał dużą siłę roboczą i surowce, a co najważniejsze tam były duże skupiska ludzi które przemieniały się w miasta.Mieli tam dogodne warunki do życia . W Afryce niestety takich luksusów nie ma . Nie opłaca się skupiać w jednym miejscu dużej ilości ludzi bo nie starcza jedzenia . Tam żyją zbierając co znajdą, i wędrując od wyschniętego jeziorka do
Nie od razu Rzym zbudowali ! Tam też nic nie było ! a w afryce wydobywali złoto i miedź . Do wszystkiego jakoś doszli . Mogli hodować zwierzęta uprawiać masowo ziemię. A jak ziemia nie taka zawsze można zająć inną .
To dlatego Rzymianie zrobili coś takiego jak irygacja. W Afryce chyba do dziś nie wpadli na to samodzielnie i tylko w rejonach podobnych do delty Nilu mieli farta, bo ta rzeka wylewa.
Komentarze (131)
najlepsze
Z drugiej strony mozna by bylo np porownac dzisiejszy Durban lub Lagos z PGR'ami na pomorzu i we wschodniej Polsce i wystarczy zeby czarnuszki cieszyly sie ze swojej wyzszosci .....
Czyli jak zwykle kluczowy jest kadr :)
Jest faktem, że w takim kraju to, co nas najbardziej uderzy u spotkanych tu ludzi, to głęboki
prowincjonalizm ich myślenia. Bo nasz świat, niby-globalny, jest w gruncie rzeczy planetą wielu
tysięcy najróżniejszych i nigdzie nie spotykających się prowincji. Podróż po świecie to wędrówka od
prowincji do prowincji, a każda z nich jest samotnie i tylko
Znowu odwołujesz się do swoich europejskich koncepcji wolności, dobrobytu... Pomyślałeś, że oni mogli sobie tego w ogóle nie życzyć? Ja zadam Tobie inne pytanie- po co koloniści w ogóle tam wjeżdżali i czy rzeczywiście mamy powody do dumy z tego tytułu? Udało nam się podbić ten obszar, zrobić z nich swoich niewolników a potem łaskawie oswobodzić... Wybacz, ja nie widzę powodu do dumy z tego tytułu.
Owszem, wybacz:) Poza tym argumenty ad personam są raczej cienkie:)
Komentarz usunięty przez moderatora
http://img113.imageshack.us/img113/3456/dubai1bitch.jpg
Albo nawet
http://img111.imageshack.us/img111/8150/dubai2bitch.jpg
pamietaj ze faraonowie ( wielu z nich to nubijczycy czarni jak wegielki :)
poogladaj posagi z epoki i zobacz jakie maja usta :)
sa tylko wyrzezbione w jasnej skale ....
Owszem wielu z nich bylo w istocie rzeczy jasnawych ale daleko im do bialosci ,
Dopiero dynastie greckie ( ostatnie ) mozemy naprawde nazwac bialymi .....