– Może ja lepiej zamiast na dziwki, powinienem pójść do jakiegoś uzdrowiciela, nie wiem... Kaszpirowskiego... – Nie radzę... byłem u Harry'ego z Tybetu, chciałem żeby naładował mnie energią. Facet dotknął mojego karku, pogładził mnie po udach i wziął za to 1,5 bańki. – I co? – Kark mnie... nap#$#%#!a, a na udach dostałem wysypki.
Komentarze (1)
najlepsze
– Nie radzę... byłem u Harry'ego z Tybetu, chciałem żeby naładował mnie energią. Facet dotknął mojego karku, pogładził mnie po udach i wziął za to 1,5 bańki.
– I co?
– Kark mnie... nap#$#%#!a, a na udach dostałem wysypki.