takie moje małe cool story broo związane z tym "kryminalistą"
miałem z tym panem nieprzyjemność wykładów na jednej polskich uczelni. Zanim facet zdążył wejść na mównicę przemówił do nas jakiś młody magister wykładający na tej uczelni z apelem abyśmy nie dali się naciągnąć na kupno książek P. Brunona. Nikt nie wiedział o co wtedy chodziło.
Po kilku minutach przyszedł owy profesorek i na wstępie zareklamował swoją nową książkę, która miała chyba 1500
@ryhu: na prywatnej uczelni robią co im się podoba, a ten plus na egzaminie miał polegać na tym, że podczas pisania pracy będzie można mieć przy sobie otwartą jego książkę i z niej korzystać. Przy okazji sprawdziłem cenę tej książki w empiku i wynosi prawie 200zł. A ponieważ poprawka kosztowała wtedy 70zł to większość wybrała ryzyko, które jak się potem okazało było warte 2 stówy
Komentarze (68)
najlepsze
miałem z tym panem nieprzyjemność wykładów na jednej polskich uczelni. Zanim facet zdążył wejść na mównicę przemówił do nas jakiś młody magister wykładający na tej uczelni z apelem abyśmy nie dali się naciągnąć na kupno książek P. Brunona. Nikt nie wiedział o co wtedy chodziło.
Po kilku minutach przyszedł owy profesorek i na wstępie zareklamował swoją nową książkę, która miała chyba 1500
- Filomatem kobieto, filomatem
http://jerzybralczyk.bloog.pl/id,332901227,title,Jak-to-jest-ze-slowami,index.html
2:15
"Możemy powiedzieć kryminalista o człowieku, który popełnia przestępstwa/popełnił przestępstwa, a także mówi się tak o kryminologu czasami"