Mam taki rower do dziś używany na działce - nieoryginalne są chyba jedynie dętki i opony (do niedawna miał nawet opony oryginalne). Drugi podobno leży NOWY gdzieś w garażu. Tak dziadek opowiadał. Musze się do niego kiedyś dogrzebać.
Kawał dobrej roboty. Szczególnie gratulacje należą się za zamontowanie jak największej ilości oryginalnych podzespołów. Ten rower przeżyje jeszcze wiele pokoleń jednośladów które są obecnie w sprzedaży. Sam mam w garażu Ukrainę, której do pełni szczęścia potrzeba tylko nowej dętki i opony! Chyba się za to zabiorę po tak motywującym wykopie!
Mam taką Mifkę, trochę młodszą bo z 1954r. (wtedy były jeszcze dowody rejestracyjne dla rowerów). Niesamowity sprzęt. Jeździł nim dziadek, później tata, teraz przeszedł w moje ręce. Następne pokolenia też będą pewnie na nim jeździć - ten rower jest niezniszczalny.
Ja odrestaurowuję powoli rower Move z 45 roku tylko mam problem z odnalezieniem dobrego mechanizmu korbowego by obecny zastąpić ;/ A poza tym siodełko mimo iż mega wygodne to strasznie potrafi brudzić spodnie jak się człowiek spoci na tyłku.
Wykop jak najbardziej zasłużony bo sam wiem ile pracy to wymaga, a to perfekcyjna robota.
Komentarze (53)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Milfa
Wykop jak najbardziej zasłużony bo sam wiem ile pracy to wymaga, a to perfekcyjna robota.