Prawo własności powinno być święte i tyle w temacie. Co to za czasy żeby cudzą własność zajmowała jakaś banda i krzyczała, że ma prawo tam przebywać. Nie wiem czy śmiać się czy płakać. Na wczasy na pewno nie pojadę będę pilnował domu.
Jakim cudem usunięto ich stamtąd nielegalnie? Właściciel wezwał policję, by wyprosiła ludzi, którzy postanowili zając jego własność i zostali stamtąd wyrzuceni NIELEGALNIE?
na zasadzie: "bo my tak myślimy", ewentualnie "powiedzieliśmy" (czyt. wybełkotaliśmy). To w gruncie rzeczy są durnie a swe idiotyzmy wypowiadają ze swadą licząc na oszołomienie rozmówcy
Głupie dzieci przedłużające sobie dzieciństwo w krainie wiecznej szczęśliwości i dachu nad głową za darmo. Wywalać ich na te głupie gęby, tak żeby im pospadały z pustych główek alternatywne, robione na drutach bereciki z koralikami. Poszli by do pracy lepiej i nabijali PKB.
A tak na marginesie - to który to czerwony debil zatroszczył się o możliwość akceptowania wpisów na wikipedii i uparł się, że musi tam być, że anarchizm to "wolnościowy socjalizm" (ROFL???), i że z definicji odrzuca kapitalizm? Żałosna hołota.
Nie wiem, skąd dogmat, że każdy squatters to od razu anarchista, często chodzi tylko o darmowe lokum, nic poza tym. Poza tym śmieszne jest wyciąganie jakiś słownikowych formułek i przykładanie do postawy anarchisty. Anarchizm jest przeciwny centralizacji, a anarchizmów jest mnóstwo od komunistycznego po kapitalistyczny, a jeszcze jeśli przyjmiemy, że każdy interpretuje, jak mu się podoba, to lepiej olać rozmowę o głównych ideach anarchizmu.
@dewille: Jeśli w ten sposób pojmować niezależność, to w istocie moglibyśmy usunąć słowo "niezależność". Przecież człowiek musi spać, jeść i pić. Jest od tego wszystkiego zależny.
A co do roszczeniowego stosunku do życia... To jest właśnie rodzaj walniętego hipisa.
@Mamut: NIezależny ?? Potrzebuja dachu nad głowa, to już od czegoś są zależni. A że robić sie nie chce to lepiej "okupować", protestować i mieć roszczeniowy stosunek do zycia
Kretynizm w czystej postaci. Swoją drogą pierwszy raz słyszę o takim zjawisku (no pomijając oczywiście osoby bezdomne, które włażą na pustostany, przy czym oni się nie stawiają, gdy ktoś ich wyprasza z lokalu).
Wiem już też jaki motyw przemawiał za ludźmi, piszących w Poznaniu po murach (świeżo wyremontowanych kamienic), których hasłem przewodnim jest 'oddajcie pustostany w ręce anarchistów'. Czuję się zażenowany.
Komentarze (140)
najlepsze
na zasadzie: "bo my tak myślimy", ewentualnie "powiedzieliśmy" (czyt. wybełkotaliśmy). To w gruncie rzeczy są durnie a swe idiotyzmy wypowiadają ze swadą licząc na oszołomienie rozmówcy
A co do roszczeniowego stosunku do życia... To jest właśnie rodzaj walniętego hipisa.
Prawdziwy squater nie gada z władzami. ;)
Wiem już też jaki motyw przemawiał za ludźmi, piszących w Poznaniu po murach (świeżo wyremontowanych kamienic), których hasłem przewodnim jest 'oddajcie pustostany w ręce anarchistów'. Czuję się zażenowany.