@simpul: minusują dzieci ery wszystkiego w andku i fejsie zapewne ;) Ja sam sobie prędkości ustawiałem i dodawałem metalowe elementy, bo przecież magnes był też od spodu. Niejeden karambol to moja sprawka ]:->
@simpul: Minusują ci, co nigdy nie mieli do czynienia z takimi zabawkami ;).
Inną, świetną tego typu grą była bitwa morska - strzelało się śrutami, które zjeżdżały po pochylniach i "zatapiały" statki przeciwnika. Proste, banalne, a bawiło równie dobrze jak gry wideo.
Genialne! W koncu realistyczna fizyka wypadkow - jak przypieprzysz w przeslo mostu przy pelnej predkosci, to bez interwencji Wielkiej Istoty Z Gory dalej nie pojedziesz.
@krystiano_ps3: Dostałem pod choinkę w wieku 6 lat i nazwyałem na to "patelnia". Rodzice kupili to na bazarze: żółta obudowa i żółty samochód, kierownica czarna i w mojej wersji na skarju "trawnika" tam gdzie stoi znak 50 przed mostami była plastikowa banda w postaci trójkącika z zaokrąglonym wierchołkiem. To było zajebiste!!!! Szczególnie zajebiste robiło się wtedy, gdy to zmodowałem: przerobiłem kabelki tak, ze podłącząłem to pod podpularny uniwersalny zasilacz z
Pamiętam, że to cudo miało prawdziwą stacyjkę, tzn. wkładało się kluczyk i przekręcało jak w prawdziwym samochodzie.Oczywiście nie było to do niczego potrzebne ale wzmacniało poczucie realizmu :D
Kluczyki nosiłem w kieszeni i w szkole chwaliłem się kolegom.
@Gizmorider: To już jakaś nowsza wersja, bo joye jakieś takie "nowoczesne". Ja to miałem dużo bardziej prymitywne, bo tylko owalny tor i w dwóch miejsach skrzyżowanie torów. Joystiki rozwalały się na potęgę, a tory i szczotki w wozach rdzewiały.
@vartan: chodzi o to, że w GTA jest widok z góry na mały samochodzik który jeździ między mostami/budynkami i samochodzik jest w stałym miejscu ekranu i miasto się pod nim przesuwa. Podobnie jest też jak się nie wyroki zakrętu to i o coś zawadzi.
Dekoracje w postaci ludzi uciekających po chodnikach, strzelania i dziwek nie mają wpływu na sposób prowadzenia pojazdu.
Komentarze (79)
najlepsze
@simpul: Minusują ci, co nigdy nie mieli do czynienia z takimi zabawkami ;).
Inną, świetną tego typu grą była bitwa morska - strzelało się śrutami, które zjeżdżały po pochylniach i "zatapiały" statki przeciwnika. Proste, banalne, a bawiło równie dobrze jak gry wideo.
Kluczyki nosiłem w kieszeni i w szkole chwaliłem się kolegom.
@Gizmorider: To już jakaś nowsza wersja, bo joye jakieś takie "nowoczesne". Ja to miałem dużo bardziej prymitywne, bo tylko owalny tor i w dwóch miejsach skrzyżowanie torów. Joystiki rozwalały się na potęgę, a tory i szczotki w wozach rdzewiały.
http://www.wykop.pl/link/1090403/rosyjska-zabawka-sprzed-lat/
Dekoracje w postaci ludzi uciekających po chodnikach, strzelania i dziwek nie mają wpływu na sposób prowadzenia pojazdu.
ale jest pauza