Wszystko fajnie tylko TORa nie da się używać do codziennego przeglądania internetu. Przez TORA nie zalogujesz się na poczcie ani w banku, nie przejrzysz wielu stron. Poza tym TOR strasznie zamula neta. Mam nadzieję że kiedyś anonimowość w sieci się rozwinie do tego stopnia, że już nasz dostawca będzie ukrywał dane. Niestety z tego co widzę po facebooku i google to wszystko zmierza w inną stronę:(
Szczerze? W dobie serwisów społecznościowych i zerowej potrzebie utrzymywania anonimowości w necie, nie jest potrzebne kombinowanie z TORami czy innymi cudami.
Pamiętacie może historię gościa, który włamał się do skrzynek różnych gwiazd? Czy korzystał z jakiś pr0 haxxorskich metod? Nie, odgadł hasło na podstawie publicznie dostępnych informacji. Chyba jak nazywał się pies z dzieciństwa czy coś...
Jeśli chce się naprawdę kogoś szpiegować, wystarczy solidnie pozbierać informacje, które dana osoba porozrzucała. Na początku
W sensie że zawsze? Przecież ta grafika nie wyjaśnia w ogóle "kiedy i dlaczego" tylko na jakich etapach (na wszystkich niemal) jesteśmy lub możemy być inwigilowani. Co za głupi tytuł.
Ludzie i tak się sprzedają za nic na Facezbukach, G+, WaszychKlasach. Co rusz chodzą przeróżne boty archiwizujące.. Zapominają, że internet jest baardzoo pamiętliwy.
Ludzie pobawcie się choćby wiresharkiem będąc w jakiejś sieci i jeśli ktoś się łączy przez zwykłe http to zobaczycie dokładnie każdy login, hasło, maila, tekst wpisywany na forum itd. Wystarczy trochę przefiltrować pakiety i takie informacje mamy jak na dłoni. Kiedy sam to zrobiłem kiedyś, przeraziłem się aż że każdy może takie nieszyfrowane informacje odczytać.
@Lluc: no tak, ale pytanie czy chodzi o mój adres IP czy o adres któregoś węzła TOR? Bo przecież jak wchodzi się przez TOR na strony typu "whatsimyip" to IP i lokalizacja są całkiem inne niż nasza.
Komentarze (75)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Pamiętacie może historię gościa, który włamał się do skrzynek różnych gwiazd? Czy korzystał z jakiś pr0 haxxorskich metod? Nie, odgadł hasło na podstawie publicznie dostępnych informacji. Chyba jak nazywał się pies z dzieciństwa czy coś...
Jeśli chce się naprawdę kogoś szpiegować, wystarczy solidnie pozbierać informacje, które dana osoba porozrzucała. Na początku
@quarien: żeby nie było wiadomo że to ty wchodzisz na daną stronę. Między innymi dlatego że dużo danych porozrzucałeś w necie :>
Twój ISP wie że korzystasz z TOR, ale nie bardzo wie co robisz (nie zna IP z którym się łączysz, tylko zaszyfrowane śmieci).
ISP serwera z którym się łączysz wie co robisz, ale nie zna Twojego IP (ruch przychodzący ma IP niedający się powiązać z człowiekiem).
Przeglądarka domyślnie wysyła całą masę danych pozwalających rozpoznać usera, sam TOR ukrywa IP ale nie rozwiązuje problemu anonimowości.