Właśnie obejrzałem na YT pierwszą część "Global metal" i po raz kolejny uświadomiłem sobie, że metal ma już dawno swoje najlepsze lata za sobą. I tu nie chodzi mi o jego popularność. Chodzi o coś trochę innego. W latach 70 i 80 metal był esencją wolności i totalnej ekspresji. Teksty może i były infantylne, ale taki był wtedy "duch epoki", duch charakteryzujący się świeżością, zabawą i ciągłym poszukiwaniem ale nawiązując do bluesa
Wydaje mi się, że dość dużo tu generalizacji. Zgodzę się, że powstaje dużo zespołów, które po prostu są, nie wnoszą właściwie niczego swoim jestestwem. Tak jak mówisz, będących jedynie powielaniem schematów, albo jeszcze bardziej ekstremalną rąbaniną (swoją drogą, trudno chyba w dzisiejszych czasach odkryć świat na nowo). Ale tak jest wszędzie, w każdym gatunku jakiejkolwiek muzyki znajdziesz zespoły wybitne i całą resztę. Objawienie, jak i kolejne zwyczajne granie.
Trudno się nie zgodzić, przy czym tak samo trudno przytaknąć. W każdym niemal gatunku da się znaleźć prekursorów, jednostki wybitne i całą rzeszę naśladowców, powielaczy czy niczemu niewinnych rzemieślników.
Ciekaw jestem co miałeś na myśli mówiąc że muza poszła dalej. Jakoś gdziekolwiek czegokolwiek słucham, wydaje mi się że już było. Lepiej, gorzej wykonane ale jednak. Rzekłbym nawet że teraz brak czegokolwiek świeżego. Hip hop? No dobra, nie będę nikogo obrażał, choć znam
Słuchałem metalu jak byłem mały, na szczęście z tego wyrosłem. Miałem trzy koszulki Metaliki i jedną In Flames (przy czym uważam, że In Flames skończyli się na Claymanie hehe) ale nigdy nie byłem metalem. Słuchałem tego fanatycznie, ale do subkultury nigdy nie należałem.
Jeszcze czasami włączę sobie coś sentymentalnie, ale często nie jestem w stanie wysłuchać do końca choćby jednego kawałka. Jak człowiek już zakosztował porządnie brytyjskiego progrocka od Pink Floyd po
Zgadzam się z salamandrą, ponieważ ludzie słuchający metalu, słuchają najczęściej innych gatunków wywodzących się z rocka, sam oprócz metalu (chociaż nigdy glanow i dlugich wlosow nie nosilem, ale na czarno ubierac sie lubie to fakt ;). Osobiscie slucham takze porgresywu (Wczesne Genesis z Gabrielem i troche z Collinsem, King Crimson, Rush, czy nawet polskiego Exodus chociaz to bardziej juz rock symfoniczny... Wszystko zależy od nastroju - na wyciszenie Pink Floydzi, a na
Naprawdę WIELKI plus dla autora tego wykopu :D, a pomyśleć że dokładnie wczoraj zacząłem dokładniej poznawać odmiany rocka, hard rocka i heavy metalu, film idealnie mi spasował, jeszcze raz dzięki!
Komentarze (77)
najlepsze
Jakoś w dalszym ciągu
Ciekaw jestem co miałeś na myśli mówiąc że muza poszła dalej. Jakoś gdziekolwiek czegokolwiek słucham, wydaje mi się że już było. Lepiej, gorzej wykonane ale jednak. Rzekłbym nawet że teraz brak czegokolwiek świeżego. Hip hop? No dobra, nie będę nikogo obrażał, choć znam
Jeszcze czasami włączę sobie coś sentymentalnie, ale często nie jestem w stanie wysłuchać do końca choćby jednego kawałka. Jak człowiek już zakosztował porządnie brytyjskiego progrocka od Pink Floyd po
Ktoś kiedyś powiedział: "Słucha się muzyki a nie gatunków" tak więc nie można ograniczam się do jednego stylu muzycznego :)
http://shorttext.com/06qrerv
edit: nie zmienia to faktu ze dokunemnt godny polecenia : )
kimże jesteś aby to oceniać!? : )
Nie patrzysz mi w playlistę ani w zbiór płyt to skąd możesz wiedzieć.