@EtaCarinae: Wiesz, Clint jest dobry, naprawdę świetny, ale niestety tylko w obrębie naszej planety, natomiast Chuck nie jest w tej kwestii w żaden sposób ograniczony. Błędem byłoby podważanie zasięgu jurysdykcji Strażnika Teksasu, zwłaszcza w sytuacji kiedy nikt nie ma pojęcia gdzie i na kogo czyha jego broda.
Jak zawsze w wielkich zespołach nastąpił zgrzyt. Broda Chucka zaczęła solową karierę, albo po prostu stała się jego arcywrogiem. Może to jest ten przepowiadany koniec świata?
"Wśród ludzi w USA krążą pogłoski, że wspaniałomyślny Chuck obdarował NASA kamizelkami ze swojej brody. Oddziały specjalne Marines będą teraz niepokonane..."
@Munchhausen: Dla mnie i tak zawsze liczył się tylko Charles Bronson, czyli Karol Dionizy Buczyński. Dla mnie to był ojciec chrzestny Chucka
"W domu mówiło się wyłącznie po polsku. Charles nauczył się poprawnej angielszczyzny dopiero w wieku nastoletnim. ... jego szlachecka po mieczu i kądzieli rodzina była w dobie wielkiego kryzysu tak uboga, że do szkoły uczęszczał w sukience po siostrze...." Prawdziwy twardziel :)
Komentarze (128)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
http://us.cdn001.fansshare.com/photos/clinteastwood/full-clint-eastwood-1342962246.jpg
"W domu mówiło się wyłącznie po polsku. Charles nauczył się poprawnej angielszczyzny dopiero w wieku nastoletnim. ... jego szlachecka po mieczu i kądzieli rodzina była w dobie wielkiego kryzysu tak uboga, że do szkoły uczęszczał w sukience po siostrze...." Prawdziwy twardziel :)