Growy syndrom sztokholmski.
![Growy syndrom sztokholmski.](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_HZkOtZ2M9nAxoVMpYlJiPGYhwhdea8AB,w300h194.jpg)
Cliff Bleszinski ma rację, nie potrafimy głosować portfelem. A skoro tak, to nie dziwmy się, że później wydawcy to wykorzystują. Skończmy gadać o pazernych, chciwych firmach. Spójrzmy na to, kto te firmy wspiera.
![BQP](https://wykop.pl/cdn/c3397992/BQP_F2wZwkRTII,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 61
Komentarze (61)
najlepsze
Bo o sprzedaży decyduje fajny trailer, czy obietnica "gra będzie jak Baldurs Gate, tylko lepsza", a nie sama jakość. Coraz mniej ludzi czyta recenzje, bo przecież może obejrzeć sobie trailer. Doszło już do tego, że Richard Garriot - growy milioner - prosi przez Kickstarter o wyłożenie 1 mln $ na jego nową grę, mimo
@NapalInTheMorning: Jeśli recenzenci zjadą jakąś grę, która ma być hitem, to następnym razem nie zostaną zaproszenie na przedpremierowe pokazy, więc kończy się na tym że wszyscy głaszczą się po jajkach.
Ale już tak na serio - po prostu nie kupujmy preorderów, ba nawet tuż po premierze gry - ja zwykle i tak szukam jakiś kluczy zza wschodniej granicy (potrafią być nawet o POŁOWĘ tańsze), a poza tym czekam na recenzje (ułatwia to mi metacritic, gdzie mam całą bazę ocen danego produktu).