Dyspozytor pogotowia do wzyw. karetkę: "Grożą Pani 3 lata! Mam wszystkie dane"
"Mam wszystkie dane, grożą pani 3 lata więzienia" - tak dyspozytor pogotowia w Gdańsku groził kobiecie, która zadzwoniła pod 112, by wezwać karetkę na pomoc nieprzytomnej osobie. - Straszenie więzieniem nie powinno się zdarzyć - komentuje w rozmowie z TOK FM Marcin Mikos, ekspert prawa medycznego.
Szewczenko z- #
- #
- 152
Komentarze (152)
najlepsze
Faktycznie. Roztrzęsiona kobieta,która nie ma pojecia o udzielaniu pomocy nagle za sprawą groźby
Jakim durnym bezsensem by było, gdyby ta jedna osoba, która kiwnęła palcem i zadzwoniła na pogotowie, miała potem z tego powodu nieprzyjemności. A wszyscy ci, którzy olali sprawę i przeszli obok byli bezkarni, bo ich numeru telefonu nikt nie zapisał.
To by tylko mogło sprawić, ze ludzie baliby się nawet dzwonić na 112.
Na pewno kobieta jeszcze raz tam zadzwoni, jeśli ktoś będzie potrzebował pomocy.
Jest obowiązek udzielenia pomocy, czym jest wezwanie karetki. Natomiast nie ma zapisu w prawie mówiącego o dalszej pomocy.
http://lolzzz.pl/demot/0_0_0_1480883234_middle.jpg
Czasem ludzi nie rozumiem... Jeden żurek zaczął schodzić na atak serca i padaczkę ktoś tam krzyknął ze gość przed Tesco leży no to kurcze idę zerkam pytam czy karetkę wzywali nikt nie wzywał a stał tłum ludzi w tym i Ci z pewnego małego sklepu... dzwonie na policje ci odsyłają do karetki karetka wysyła wóz w tym czasie pouczyli mnie