Jak kooba powiedział, nie nazywajcie wszystko co sie Wam podoba 'spamem'. Po prostu sie Wam nie podoba i już. Komuś innemu się spodoba.
Mysteron, nie wiem jak Ty ale ja potrzebuje od czasu do czasu dawki humoru.
devil44, nie wiadomo co masz na myśli mówiąc bzdurne. Dla Ciebie coś jest bzdurne, ale dla innych jest to właśnie ciekawa rzecz. Jakimś cudem dostaje sie na stronę główną, prawda?
Jak coś mi się nie podoba (bo uważam to za bzdurę) to mam prawo to zakopać. Jak komuś się podoba to wykopuje . Jakoś nie zauważyłem aby ktoś komuś narzucał zakopywanie czegokolwiek z jakichkolwiek powodów. Wyluzować radzę osobom z virango, bo chyba żółć je zalewa jak widzą jak zakopuje się ich srebrniki.
P.S. Jak potrzebujesz dawki humoru polecam joemonstera, basha, obrady sejmu. Tylko proszę, nie wrzucaj każdej rzeczy jaką tam znajdziesz, niektórzy
no, przynajmniej jest jakaś rozmowa o serwisie. to już jest dużo że ktoś napisał coś więcj oprócz zwyczajowego "dno" etc. nawiasem chciałbym zauważyć że np. siła youtube zrodziła się z tego, że można tam było wrzucić wszystko. choćby codzienne filmowane skarpetki - jak tam ktoś sobie chciał. Nawoływanie do autocenzury jest chwalebne, ale próby cenzurowania innych przez nadawanie etykietek zawsze są do kitu. Ja tam na virango wszedłem z wykopu i mimo
To nie jest cenzura tylko selekcja materiałów. Gdyby co tydzień był link do najciekawszego artykułu z virango, to ok. Wtedy można by to wrzucić i ktoś wykopie, ktoś zakopie. Ale virango samo zraża do siebie użytkowników wykopu wklejając wszystkie linki od siebie i licząc, że ktoś to wykopie. To jest nieustanne walenie drzwiami w twarz. Równie dobrze możesz umieścić tu cały internet jak dasz radę: " a nuż się komuś coś spodoba?".
idea placenia ludziom (w praktyce bez wzgledu na jakosc materialow) za promowanie swoich materialow jest zla, bo sklania do umieszczania linkow do swojego tekstu wszedzie, gdzie sie da - a takie cos nazywamy spamem.
1. A jakie znaczenie mają te dodatkowe przymiotniki dla faktu zakopania?
2. Zawsze wydawało mi się, że warto celować wyżej. Też poddałeś się powszechnej tendencji równania w dół. W dodatku pitolenie o dostosowywaniu się. Rozumieć mam, że jesteś lepszy i w ogóle od nas, durnych co to się z tobą nie zgadzają.
3. Serwis znamy. Jak ktoś uważa, że znajduje tam interesujące go treści to chyba go odwiedza. Jakoś z joemonstera ani
ano właśnie. pitolenie. zaiste od razu czuję się lepszy. i fajno sobie pogadaliśmy. jak dziad z obrazem. za naiwne mniemanie że można o wykopie rozmawiać trzeba zapłacić wysłuchaniem paru mentorskich porad. ale za każde frajerstwo się płaci.
Szanowni wykopowicze. Już sam fakt że ten tekst zaistniał i wywołał jakiś tam odzew świadczy o tym, że wykop.pl nie do końca wyczerpał swoją formułę i że bynajmniej nie jest tak że jest tutaj jedyna wiodąca idea a komu się nie podoba może iść na gwar :D [zaiste przepraszam - nie było wyp###%##ać, tylko wp###%##ać - nie chcę nadużywać semantycznie więc zmieniam]
Droga melu. Czy według Ciebie wykop ma służyć temu żeby wszystko jak leci tu wrzucać? Może założę bloga w którym będę codziennie pokazywał zdjęcia skarpetek które zakładam i każdy wpis wrzucę na wykop?
Chodzi o to, że na ogół nie wykopuje się swoich rzeczy - wykop to sprawa subiektywna - wiadomo, ale przydałoby się żeby chociaż jedna osoba poza tobą uznała ten artykuł za interesujący i go wykopała zamiast ciebie.
pewnej czesci zakopujacych za kazdym razem virangospamy nie podoba sie sama idea dzialania serwisu... serwisu, ktory placi autorom za wyswietlenia ich "produkcji" i to w praktyce niezaleznie od poziomu tekstow. przez to mamy do czynienia z nagminnym i zachaczajacym o spam umieszczaniem linkow, gdzie popadnie.
pewna czesc wykopowiczow protestuje wiec przeciw wszystkiemu co pochodzi z virango, podobnie jak np. z pasozytniczej eioby.
na wieksza dyskusje nie mam ochoty - po prostu bede
Ciekawy sposób obracania kota ogonem Więc droga melu (chyba tak) sprawa przedstawia się następująco. Nikt nie będzie miał nic przeciwko zareklamowaniu serwisu jako całości. Jak komuś się spodoba, to będzie go odwiedzał i sprawdzał co nowego. Z kolei wrzucanie na wykop każdej pierdoły która się pojawia jest naprawdę wkurzające. Równie dobrze możemy wrzucać każdego newsa z onetu. Wykop powstał aby zbierać ciekawe miejsca w sieci. Miejsca a nie bzdurne artykuły i przedruki
renq jeśli jest coś NAPRAWDĘ ciekawego to czemu nie... ale wykopywanie śmieci i do tego swoich po to żeby jakieś punkty zbijać - to lekka przesada. Reklama jest dostępna - 200 zeta na tydzień - jeśli chcą się reklamować - proszę bardzo.
Czyli koniec z artykułami z onetu, wp, interii, gazety i dziennika, itp? Wystarczy wykopać sam serwis, a jak użytkownik będzie chciał, to będzie odwiedział go częściej? Bzdura!
Popieram, niektórzy po prostu maja niskie mniemanie o sobie(bo w "świecie rzeczywistym" są nieudacznikami itd.) i na wykopie dopiero mogą w końcu pokazać "czym oni to nie są" i że to oni decydują co jest spamem a co można publikować.
Sporo racji, też zauważyłem ze wielu użytkowników nazywa spamem to co im się nie podoba... jak już zakopujecie to napiszcie "nie podoba mi się", "nie w moim guście". Przestańcie nadużywać słowa spam, którego wielu z was chyba nie rozumie!
Tekst na 189 wyrazów na niezbyt wysokim poziomie merytorycznym. Kto to wykopuje?
Moim zdaniem główną - jedną z nielicznych co prawda, ale najważniejszą - jest linkowanie artykułów które mają po dwa akapity i nie wnoszą absolutnie niczego do życia przeciętnie inteligentnego człowieka.
Najgorsze jest uczucie rozczarowania, gdy widzisz opis, np. "mała polemika z nadgorliwymi recenzentami pojawiających się tu treści.", klikasz i co? I nic. NIC. Bo tych 189 słów nie można nazwać
Komentarze (26)
najlepsze
Mysteron, nie wiem jak Ty ale ja potrzebuje od czasu do czasu dawki humoru.
devil44, nie wiadomo co masz na myśli mówiąc bzdurne. Dla Ciebie coś jest bzdurne, ale dla innych jest to właśnie ciekawa rzecz. Jakimś cudem dostaje sie na stronę główną, prawda?
To co
P.S. Jak potrzebujesz dawki humoru polecam joemonstera, basha, obrady sejmu. Tylko proszę, nie wrzucaj każdej rzeczy jaką tam znajdziesz, niektórzy
2. Zawsze wydawało mi się, że warto celować wyżej. Też poddałeś się powszechnej tendencji równania w dół. W dodatku pitolenie o dostosowywaniu się. Rozumieć mam, że jesteś lepszy i w ogóle od nas, durnych co to się z tobą nie zgadzają.
3. Serwis znamy. Jak ktoś uważa, że znajduje tam interesujące go treści to chyba go odwiedza. Jakoś z joemonstera ani
Chciałbym jednak zauważyć dwie sprawy:
1. Ja nie protestuję przeciwko
Chodzi o to, że na ogół nie wykopuje się swoich rzeczy - wykop to sprawa subiektywna - wiadomo, ale przydałoby się żeby chociaż jedna osoba poza tobą uznała ten artykuł za interesujący i go wykopała zamiast ciebie.
Jak wykopujesz
pewna czesc wykopowiczow protestuje wiec przeciw wszystkiemu co pochodzi z virango, podobnie jak np. z pasozytniczej eioby.
na wieksza dyskusje nie mam ochoty - po prostu bede
Ja nie mówię, że tak nie można. Ale naprawdę, tu trzeba promować dobre materiały, a nie wszystko co popadnie.
Zwróćcie uwagę, że ten tekst tak naprawdę nie jest wiele wart, dlatego nie warto go nawet wykopywać.
Serwis Virango IMO istnieje dzięki wykopowi, na tym pewnie w jakiś sposób zarabia, a teraz spycha na nas, że to nasza wina, że zakopywane są linki...
Może po prostu warto znaleźć inny sposób na reklamę?
Moim zdaniem główną - jedną z nielicznych co prawda, ale najważniejszą - jest linkowanie artykułów które mają po dwa akapity i nie wnoszą absolutnie niczego do życia przeciętnie inteligentnego człowieka.
Najgorsze jest uczucie rozczarowania, gdy widzisz opis, np. "mała polemika z nadgorliwymi recenzentami pojawiających się tu treści.", klikasz i co? I nic. NIC. Bo tych 189 słów nie można nazwać