Kobe powinien trenować z jednakowym zapałem stosunki między ludzkie. Po raz drugi w karierze ma w drużynie najlepszego centra w lidze i znów się z nim nie może dogadać. Poprzednim razem udało się zdobyć trzy mistrzostwa tym razem nie wierze, żeby udało się zdobyć nawet jedno.
@MicSas: Kobe ma rację. Howard zamiast wykorzystywać warunki i chcieć pracować nad grą robi z siebie błazna NBA. Z punktu widzenia Kobego to marnowanie czasu, brak dyscypliny i pracy nad sobą robią z Howarda osobę nieprofesjonalną. I taka jest prawda. Howard mógłby zdominować ligę fizycznością, a nie wykorzystuje swojego potencjału w połowie. Nie przykłada się do gry na półdystansie (tak wiem, center, ale na chwilę obecną jest atletą grającym w koszykówkę,
@selena: Zgadzam sie w 100% Ma warunki atletyczne ale brakuje mu wciaz ogrania i wiekszej ilosci zagran w postupie. Gdyby teraz gral Hakeem to sformulowanie "zniszczylby go" jest najdelikatniejszym...
No to jest pełen profesjonalista. Może z mojego konika piłki nożnej. David Beckham potrafił kilka godzin po treningach zostawiać aby trenować. Do tej pory gdzie nie gra zawsze przyjeżdża przed treningiem i ostatni schodzi. Takie przykłady można mnożyć.
"Dochodziła 5 rano. Przez następną godzinę i 15 minut trochę potrenowaliśmy. Potem przeszliśmy na siłownię, tam przerobiliśmy trochę ćwiczeń wzmacniających, zajęło to nam ponad 45 minut. Potem wróciłem do hotelu, a Kobe został jeszcze porzucać na boisku. Padłem na łóżko zmęczony, a o 11 następnego dnia musiałem już być na sali. Oczywiście wstałem zaspany"
W przeddzień pierwszego meczu, leżałem w hotelu i oglądałem Casablancę, była 3.30 nad ranem. Prawie przysypiałem. Zadzwonił telefon, to Kobe. Odebrałem.
- Cześć Rob, mam nadzieję, że nie przeszkadzam?
- Yyy, nie. Co tam, Kobe?
- Tak sobie myślałem, może mógłbyś mi pomóc w treningu?
W Polsce takim zawodnikiem był Andrzej Pluta, który zawsze zostawał po treningach i długo ćwiczył rzuty. Dzieki temu wielokrotnie był najlepiej rzycającym za trzy w lidze, a także zwyciężał w konkursach trójek w meczach gwiazd - nawet poz zakończeniu kariery...
Nie umniejszając Kobiemu (bo podziwiam go jako gracza) niemal o każdym graczu w końcu pojawia się artykuł o treści: "na trening przychodził pierwszy, wychodził ostatni, dawał z siebie wszystko".
Komentarze (107)
najlepsze
30h na wyspanie sie to malo?
- Cześć Rob, mam nadzieję, że nie przeszkadzam?
- Yyy, nie. Co tam, Kobe?
- Tak sobie myślałem, może mógłbyś mi pomóc w treningu?
Popatrzyłem na zegarek, była 4:15 nad ranem.
WTF, gadali przez telefon ponad godzinę?
Czego ojciec nie sprzedał, to syn/córka musiał(a).