teraz mogę zobaczyć jak to z góry wygląda, jestem właśnie po artroskopii, przy zabiegu byłem przytomny, miałem znieczulenie miejscowe, najgorsze było to jak zza kotary zobaczyłem jak mi podnoszą nogę do góry której nie czułem masakra, jakby ktoś miał jakieś pytania służę.
Miałem w grudniu :D rekonstrukcja krzyżowego, wycięcie części łąkotki, zszycie tego czego zostało. Na sali było ponad 10 osób :) Operacja prawie 2h. Sama operacja to pikuś w porównaniu z tym co trzeba zrobić żeby dojść do sprawności :) Dobra rehabilitacja to podstawa.
Tak, ja robiłem prywatnie. Ale nfz już też robi jednoetapowo, to jest zależne od lekarza prowadzącego i od sytuacji kolana. Ale to że w danym szpitalu robią jednoetapowo z nfz nie oznacza że to dobry szpital. Początkowo miałem być cięty w rodzinnym mieście, na całe szczęście nie byłem, ale tam także byłoby jednoetapowo robione...
@zdunek89: sprawdzałem ten temat i wszędzie mówią, że oni tak nie robią i nigdzie tak nie robią...
@bardzo: Tak, ja robiłem prywatnie. Ale nfz już też robi jednoetapowo, to jest zależne od lekarza prowadzącego i od sytuacji kolana. Ale to że w danym szpitalu robią jednoetapowo z nfz nie oznacza że to dobry szpital. Początkowo miałem być cięty w rodzinnym mieście, na całe szczęście nie byłem, ale tam także byłoby jednoetapowo robione...
fajne, artroskopii jeszcze na żywo nie widziałem. u nas przebiega to podobnie z wyjątkiem tego że pacjent jest budzony i ekstubowany (wyciągana rurka) jeszcze na sali operacyjnej, a na pooperacyjną jedzie już na własnym oddechu.
kiedys szukalem bardzo dlugo tego kawalka co leci w tle jak go pierwszy raz uslyszalem na eurosporcie (wtedy nie bylo jeszcze aplikacji do automatycznego rozpoznawania muzyki ;)).
@DFENS: Ja oglądałem na monitorze do momentu, aż znieczulenie miejscowe, od pasa w dół, nie uśpiło mnie całkowicie. Swoją drogą to dziwne uczucie, gdy nie odzyskujesz jeszcze czucia i nie możesz się wysikać.
BTW widzę, że sporo nas po artroskopii. Może jakieś wykupowe osiągniecie "Artroskopowicz"?
@Eremites: może tym, że zdjęcia robi się po kolei, a filmik ciągiem z mniejszą ilością klatek i jest gotowy od razu, a zdjęcia należy posklejać, ale efekt pewnie podobny, tyle, że filmik z mniejszą ilością klatek należało by przyśpieszyć.
operacja to jakby staw kolanowy protezowali (wtedy idą w ruch młotki, dłuta itp), artroskopia często ogranicza się czasem tylko do diagnostyki, a że jest wykonywana na sali operacyjnej to nie czyni z niej operacji jeszcze
tak samo koronarografia, angioplastyka nie są zabiegami operacyjnymi, a odbywają się w warunkach sali operacyjnej
@kto3: Zależy co robili. Ja miałem za 9 tysięcy rekonstrukcję krzyżowego + szycie łąkotki bocznej + częściowe wycięcie przyśrodkowej. Sama czyszcząca pewnie koło 3-3,5 tysiąca.
@Dredu: Tak, oczekiwanie to koło 7 miesięcy, ale uważaj na jedno. Tak krótkie oczekiwanie na artroskopię zazwyczaj oznacza średniego lekarza. A od lekarza najwięcej zależy. Ja cięty byłem u takiego lekarza do którego publicznie czeka się 2 do 3 lat.
Komentarze (53)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@zdunek89: sprawdzałem ten temat i wszędzie mówią, że oni tak nie robią i nigdzie tak nie robią...
BTW widzę, że sporo nas po artroskopii. Może jakieś wykupowe osiągniecie "Artroskopowicz"?
tak samo koronarografia, angioplastyka nie są zabiegami operacyjnymi, a odbywają się w warunkach sali operacyjnej
@Dredu: Tak, oczekiwanie to koło 7 miesięcy, ale uważaj na jedno. Tak krótkie oczekiwanie na artroskopię zazwyczaj oznacza średniego lekarza. A od lekarza najwięcej zależy. Ja cięty byłem u takiego lekarza do którego publicznie czeka się 2 do 3 lat.
A początkowo miałem być cięty