Dlaczego już nic nie kupię w Mix Electronisc.
Sprawa z kategorii gorzkie żale i to świeża, której finał miał miejsce dzisiaj.
Generalnie strzyże mnie moja dziewczyna.
W domu, maszynką zakupiona za około 50 zł jakiś czas temu.
Z uwagi na to, iż gniazdo do którego podłącza się zasilanie zaczęło przerywać podczas pracy postanowiłem zakupić nowa maszynkę.
W piątek wybrałem się na zakupy, sklep akurat miałem po drodze (przy Tesco na Kapelance), więc wchodzę i oglądam.
Jest Remington, Zepter i Phillips.
Pierwsza podobna do wysłużonej, pomyślałem, że może cos innego.
Wybór padł na Zeptera.
Z bateria, stacja dokująca (to raczej zbędne), 2 nakładki itp. - wszystko ok, place i wychodzę.
Kiedy wróciłem do domu, podłączam maszynkę do ładowania przez stacje dokującą i czytam instrukcje.
Pierwsze 2-3 razy ładować po 16h, aż zgaśnie dioda czerwona i zapali się zielona.
Maszynki i tak chciałem użyć dopiero w sobotę, wiec zostawiam na ładowanie.
W sobotę rano dioda nadal czerwona, myślę sobie jednak, że już jest ok.
Biorę maszynkę w rękę przełączam włącznik, maszynka zaczyna pracować, ale po minucie zdycha.
Pierwsze skojarzenie - może stacja dokująca jest wadliwa - w sumie nie będę z niej korzystał.
Podłączam bezpośrednio do kabla, sama ładowarka jak i stacja dokująca mają te same parametry wyjściowe 3V i 1000mA, wiec nie zepsuje maszynki i ładuję do niedzieli rano.
W niedziele - efekt lepszy, dioda nadal czerwona, ale maszynka wyraźnie dłużej pracuje na baterii.
Nie jestem jednak zadowolony z efektu i zamierzam iść oddać wadliwy produkt.
Kto wie czy nie padnie podczas strzyżenia.
Zastrzegam, iż maszynka nie była używana do strzyżenia - jest funkiel nówka jeśli chodzi o ostrza.
W sklepie nieuprzejma Pani (sam stałem się nieuprzejmy kiedy) powiedziała że nie może przyjać zwrotu i nie musi - zgadza się, kiedy bym się rozmyślił\maszynka przestała by mi się podobać – ale ona jest wadliwa.
W dodatku została mi wskazana karteczka, która jest powieszona przy wejściu do sklepu - jednak nijak ja zauważyć kiedy ktoś wchodzi i myśli o zakupach.
Nie przygotowałem się na taką ewentualność - przecież się nią nie strzygłem, więc nie widziałem przeciwwskazań przed wymianą na identyczną lub zwrotem pieniędzy.
Pani oznajmiła mi że może ją przyjąć, bo ... maszynka jest "używana" - a przez używanie rozumiała to, że ładowałem w niej baterię.
Czyli jakbym kupił u Pani samochód bez odpalania, a potem odpalił (nie ruszał się z miejsca) to też byłby używany?
Ciekawe ile takich używanych samochodów stoi w salonach?
Niestety info o rękojmi przeczytałem po powrocie do domu.
//www.gazetaprawna.pl/encyklopedia/prawo/hasla/338032,rekojmia_za_wady.html
Maszynka została zgłoszona na gwarancje i jak dobrze pójdzie to obetnę się za 2 tygodnie.
Jutro rano dzwonie na infolinie mix... i do sklepu pogadać z kierownikiem – może on jest normalny.
Komentarze (7)
najlepsze
fail roku... Po co kupowałeś nową maszynkę skoro gniazdo zasilania było uszkodzone ? to jest jakiś żart...
Z Twojego tekstu wynika, że próbowałeś 'zwrócić maszynkę', a o prawie rękojmi dowiedziałeś się dopiero później. A nie znając takiego prawa, na co się powoływałeś? W tym przypadku trzeba by znać całą treść rozmowy, bo tak to