Antyweb popełnia plagiat i żałośnie próbuje się od niego wykręcić!

Antyweb tłumaczy niemal słowo w słowo artykuł z Kotaku, kiedy zarzuca mu się plagiat edytuje go, wypiera się od winy i obraża osobę, która go zdemaskowała na Twitterze. W linku pierwotna wersja, w powiązanych aktualna, oryginał z Kotaku i dyskusja na Twitterze.

[worldmaster]

Jak już ściemniać i się pogrążać to do końca. Mógł powiedzieć, że pisze dla Kotaku i jest też autorem tamtego wpisu więc nie ma mowy o plagiacie ;D

[rbrt]

@worldmaster: albo napisać, że to zupełnie inne emocje...

[mandarin2012]

i co z tego ze plagiat, skoro wszyscy tam leca jak pszczoly do miodu, a kolesiowi statystyki rosna. i o to chodzi. nie podoba sie wam ze kradnie, to zrobicie sobie miesiac wolnego od tego spamerskiego serwisu, nie pojawia sie wykopy, spadna staty, to sie naucza. proste

[Jarek]

Kurde. Wystarczyło się przyznać, przeprosić i wywarłoby to o wiele lepsze wrażenie. Każdy ma gorszy dzień i potrafi zrobić jakąś głupotę, której żałuje.

[C.....z]

Wszyscy tacy oburzeni, a czy ktoś napisał do Kotaku, że splagiatowano ich tekst? ;]

[anty_antyweb]

@Cmentarny_Kopacz: Ja, trzy dni temu. Nie dostałem odpowiedzi.

[eXorcist]

Dla mnie postać Marczaka, którą sam wykreował w sieci jest co najmniej żałosna. Trudno oczywiście powiedzieć co ten człowiek sobą reprezentuje w rzeczywistości, bo nie znam go osobiście.

[hadesa]

#fail http://goo.gl/11CmS

[medykydem]

Nie ma to jak pełen profesjonalizm! ;)

[bachus]

No i jest aktualizacja do artykułu. Przykre, bo wpis jest wyraźnie zerżnięty.

Aktualizacja

[lopp]

I tak miałem przestać ich czytać :/

[w.....y]

Taka też inspiracja, bez gadania, że nie. Jak napisze się o tym u Marczaka, to zbanuje. anty-web.pl