Profesor Øystein Noreng (przemysl petrochemiczny) zamowil wczesnie rano kurs na lotnisko Gardermoen w Norwegii. Poprosil, ze to bardzo pilne i wazne, zeby dojechac, bo ma niedlugo lot do Ugandy. Kierowca (Somalijczyk) w trakcie kursu zatrzymal auto, wyjal z bagaznika dywan, zalozyl czapke i zaczal sie modlic na poboczu. Profesor spoznil sie na samolot. Kurs kosztowal 695 NOK. Oto Norwegia...
@ipkiss1: Prawdopodobnie w obliczu niekonczacej sie wojny domowej wiele bogatych krajow zachodniego swiata podjelo sie pomocy i przyjelo ludzi, ktorym nalezal sie status uchodzcy. Trzeba wiedziec, ze w NO statis uchodzcy jest przyznawany tymczasowo - gdy sytuacja polityczna poprawia sie w danym panstwie, uchodzcy powinni Norwegie opuscic. Kwestia, jak nalezy postepowac z dziecmi, ktore sie urodzily w panstwie udzielajacym azylu... Najwiecej Somalijczykow mieszka w Kanadzie (oczywiscie mam ba mysli swiat
Trzeba było przesiąść się na miejsce kierowcy i samemu sobie dojechać na lotnisku. Ciekawe czy gościu ruszyłby się z dywanika, czy bałby się gniewu allaha.
Jeśli sam prowadzi swój biznes to ok, niech sobie tak robi. Jeśli pracuje w korporacji i pracodawcy to pasuje to też ok. Wtedy ludzie będą korzystać tylko z taksówek prowadzonych przez nie-muzułmanów.
@LostHighway: u mnie w miescie (zreszta podejrzewam, ze nie tylko u mnie) nie widzialem ani jednego bialego taksowkarza. ani k@!%a jednego, same ciapate gęby. mieszkam w anglii.
Komentarze (88)
najlepsze
@chomik3: Też sobie wybrałeś grupę do obrony... Nie rozśmieszaj mnie, bo mi się zajady porobią.