Zaczęło się od tego że gdy bawiąc się upuścił zabawkę koło mojej nogi zabawka leciała w powietrze co pozwalało mu na efektowne skoki i polowanie w locie.
Po jakims czasie zatrybił że do fajnej zabawy należy zabawkę przynosić.
Nic szczególnego, mój dachowiec uwielbia aportować najlepiej lubi nakrętki po napojach te plastikowe a jeszcze bardziej ten sam plastikowy pasek co jest naokoło nakrętki, może tak przez godzinę, rzucę mu na drugi koniec mieszkania to biegnie jak nakrętka spadnie tak ze nie da rady w zęby złapać to łapkami obróci i do mnie, kładzie pod nogi i tak bez końca może.
@kryptonim-mediator: No najlepsze jest to że on tak po prostu miał, zresztą na początku myślałem że to jakiś ewenement ale po przeszukaniu "jutuba" okazało się ze bardzo dużo kotów tak robi.
@Honolulu: Jak zaczynałeś naukę tego tricku? czy może wyszło to naturalnie, jak będę miał kota to musi to umieć inaczej nie będę miał z nim wielu wspólnych tematów poza drapaniem :)
To nie jest prawdziwy kot. Prawdziwy kot przeszedłby po klawiaturze tej pani, naciskając przypadkowo kombinację klawiszy, która unieruchomiłaby komputer.
"aportujący kot 2013" Ma ktoś linka może do modelu 2012, bardzo mi jest potrzebny. :/ Słyszeliście o nowinkach w 2014? Podobno mają zapowiedzieć dwudziestego lutego.
Komentarze (53)
najlepsze
Ja miałem aportującego burasa bezrasowego.
Zaczęło się od tego że gdy bawiąc się upuścił zabawkę koło mojej nogi zabawka leciała w powietrze co pozwalało mu na efektowne skoki i polowanie w locie.
Po jakims czasie zatrybił że do fajnej zabawy należy zabawkę przynosić.