Mój znajomy też czasem podróżuje na stopa, miał kiedyś dziwną akcję. Zatrzymał mu się dziwny typek, który miał na desce rozdzielczej poprzyczepiane krzyżyki i święte obrazki a w radio leciało radio maryja. Znajomy chciał się odezwać do niego, coś zagadać a typek do niego, żeby siedział cicho i wysłuchał do końca audycji. Znajomy wysiadł na najblizszym przystanku.
Komentarze (94)
najlepsze