10 lat po wypadku. Niesamowite świadectwo Radosława Pazury
Dokładnie dziesięć lat temu, 24 stycznia 2003 roku, w tragicznym wypadku pod Ostródą zginął aktor Waldemar Goszcz. Prowadzona przez niego lancia z wielkim impetem zderzyła się z nadjeżdżającym fordem. Jadący razem z Goszczem Radosław Pazura i Filip Siejka, choć mocno poturbowani, przeżyli wypadek..
P.....T z- #
- #
- #
- #
- #
- 38
Komentarze (38)
najlepsze
Świadectwo ...
samogwałt ..
jakie piękne słowa .. może jeszcze świadectwo prawdy
albo świadectwo jedynej prawdy
żygać się chce na tą obłudę
Może diabeł? Jak obiektywnie poznać kogo uratował Bóg, a kogo diabeł uratował?
No i w końcu jak poznać który z kilku tysięcy bogów uratował danego człowieka,
oczywiście bez odwoływania się do subiektywnych opinii wyznawców. :]
@klempa: no tak, bo jest tak tępy, że doszedł do wniosku, że Bóg go sam zeszył i w ogóle wszystko sam zrobił.
To, że ty myślisz zero-jedynkowo, nie znaczy, że inni też. Stąd raczej obstawiam, że podziękował lekarzom w odpowiednim czasie i nie sądzę, by ujmował im coś z doświadczenia, profesjonalizmu.
I jeszcze artykul z tego portalu oszolomow.