Zanim padniemy, zostawimy ślady krwi stąd do Timbuktu! - historia FC Wimbledon
Nie czarowali widzów, nie pieścili piłki, nie byli dżentelmenami. Oni nazywali się "Szalonym Gangiem", jako herszta obrali Vinniego Jonesa, a każde zwycięstwo wyszarpywali wraz z zębami rywala.
SirBlake z- #
- #
- #
- #
- #
- 2
Komentarze (2)
najlepsze