I prawidłowo, wiele razy już to powtarzałem - niech ktoś pokaż mi przykład masakry, gdzie większość ofiar miała przy sobie broń palną. Oh, wait - szkoła (gun-free zone), kino (gun-free zone). Ofiary giną przez debili, którzy chcą zakazać posiadania broni.
@Mercuror: Masz rację. Bo przecież gdyby upośledzony umysłowo facet nie mieszkał w domu wypchanym bronią, to by od swoich przyjaciół z mafii kupił i wtedy zastrzelił w szkole 20 dzieci, które przecież powinny nosić przy sobie najlepiej granatniki dla samoobrony.
Jeśli polityk nie czuje się komfortowo z koncepcją, że jego statystyczny wyborca, dowolny mężczyzna, kobieta, czy odpowiedzialne dziecko, idzie do sklepu z narzędziami – gdzie płacąc gotówką kupuje dowolną strzelbę, karabin, pistolet, pistolet maszynowy, cokolwiek – bez legitymowania się żadnym dokumentem, bez konieczności podpisania choć jednego skrawka papieru, to ten polityk nie jest twym przyjacielem, niezależnie co ci mówi.
@Kaerl: Dlaczego tylko takie rzeczy? A rakietę z głowicą atomową mogę kupić? No bo ja chcę mieć atomówkę w piwnicy, żeby się bronić przed faszystowskim rządem!
Przecież ten kraj nie może rozbroić obywateli bo zacznie się jedna wielka sieczka. Na logikę - mając praktycznie w każdym domu okazałą kolekcję broni chyba niemożliwym jest skonfiskowanie wszystkiego, znając życie każdy sobie skrzętnie ukryje kilka sztuk dla bezpieczeństwa rodziny. Ograniczając dostęp do broni będzie coraz więcej takich strzelanin bo żaden bandyta czy złodziej już na pewno dobrowolnie jej nie odda a wiedząc, że większość obywateli nie będzie jej posiadać to zapali
Strzelaniny zależą od mentalności użytkowników broni, nie tylko USA ma łatwy dostęp do broni, ale praktycznie tylko tam się zdarza takie coś. Taki Breivik po chyba 20 zastrzelonych...sam zadzwonił po policję. A że matoły nie umiały nic z tym zrobić to już nie jego wina. O typowo lewackim podejściu do broni które polegało na obecności w Norwegii na tej wyspie policjantów BEZ broni co jak było widać było wybornym pomysłem już nie
@EmmetBrown: A czy Obama chce aby policjanci chodzili bez broni, czy po prostu chce, aby na terenie całego kraju m.in. nie sprzedawano karabinów byłym skazańcom?
@Rogue : tam przecinek mial byc. Zbieram na Glocka , bo chce go miec. Nosze co innego :-) Glock bedzie w domu ew w samochodzie. Ja mam troche tego sprzętu ale wiekszosc jednak strzelby. Glocka se wymyslilam bo serio miałam sen ze mam glocka 24 nie wiedząc nawet ze taki istnieje :-) pozatym jak sie upre to I 24 wepchne w holster na udzie. A co :-)
Zachciało się czarnego na stołku - to teraz po kilkuset latach bezproblemowego posiadania broni zaczną się regresje - coś mi się wydaje, że rasizm w USA zakwitnie jak za czasów zbierania bawełny...
Chciałem zabrać się do odpowiedzi, ale nie dam rady. Wykopowy mainstream do banda pop%@%###eńców odpornych na fakty i statystyki. Kloaczna zbieranina półgłówków.
Nie chodzi mi o to, że w kwestii dostępu do broni istnieje jedno prawidłowe, niepodważalne (moje!) rozwiązanie. Różne systemy mają swoje zalety i wady. Doświadczenia i statystyki nie przesądzają o przygniatającym zwycięstwie żadnego z nich. Dojrzałość i świadomość społeczeństwa, stopień i rodzaje przestępczości, dotychczasowe doświadczenia z regulacją dostępu do broni
Na to się nie zapowiada- właściwie każda ostatnia nowelizacja ustawy pozostawiała główne założenia , a zmieniała jedynie zakresy wymogów stawianych potencjalnym posiadaczom broni.
byłby to koszmar.
Nie ma poważnych podstaw do takiego twierdzenia. Stopniowe dotychczasowe liberalizacja (np. uwolnienie wiatrówek, uwolnienie broni czarnoprochowej, sprecyzowanie prawa dot. wydawania pozwoleń) prawa nie wpłynęły negatywnie na bezpieczeństwo publiczne, więc można iść dalej, bo czemu nie? Nie
@Floyt: Klasyczna niewiasta boi się broni. Większość ludzi chce miec broń zeby sie bronic a nie zeby się lansować. Jeśli zostaną dobrze uregulowane przepisy dotyczące wydawania broni to żaden debilny dresiarz nie dostanie nawet pistoletu gazowego do rąk. Jest troche sensu w tym co napisaleś bo na pewno znajdzie sie idiota który będzie chciał nosić broń żeby mieć "szacun" u kumpli.
@eacki8: Nie boję się broni, po prostu uważam że do niczego ci nie potrzebna. Tak samo jak i 99% tego społeczeństwa które jest zwyczajnie za głupie żeby decydować o noszeniu przedmiotu służacego do zabicia drugiej osoby.
Jeśli zostaną dobrze uregulowane przepisy dotyczące wydawania broni to żaden debilny dresiarz nie dostanie nawet pistoletu gazowego do rąk.
Co ciekawe NRA na zamówienie producentów broni lobbuje za rozwiązaniami, które nawet zdaniem większości członków za bardzo ułatwiają dostęp do broni. No, ale kasa ważniejsza...
@Ryu: Każdy, kto chce zrobić napad z bronią w ręku, tak czy siak ją zdobędzie... Kto będzie chciał zabić i tak zabije... Tylko, że jeśli rozbroją połowę społeczeństwa, nie będzie nikogo, kto powstrzymałby kolejną taką masakrę w czas.
@mir67: A w Polsce rząd wk$!!ił i dalej wk$!!ia społeczeństwo więc tchórze z rządu zrobią wszystko żeby obywatel nie mógł mieć nawet zbyt naostrzonych noży i siekier.
Komentarze (98)
najlepsze
Ale jak się nie ma sensownych argumentów to zazwyczaj się tak głupio wyolbrzymia, rozumiem, nie przejmuj się.
@Kaerl: karabiny pod choinkę!
Nie chodzi mi o to, że w kwestii dostępu do broni istnieje jedno prawidłowe, niepodważalne (moje!) rozwiązanie. Różne systemy mają swoje zalety i wady. Doświadczenia i statystyki nie przesądzają o przygniatającym zwycięstwie żadnego z nich. Dojrzałość i świadomość społeczeństwa, stopień i rodzaje przestępczości, dotychczasowe doświadczenia z regulacją dostępu do broni
Na to się nie zapowiada- właściwie każda ostatnia nowelizacja ustawy pozostawiała główne założenia , a zmieniała jedynie zakresy wymogów stawianych potencjalnym posiadaczom broni.
Nie ma poważnych podstaw do takiego twierdzenia. Stopniowe dotychczasowe liberalizacja (np. uwolnienie wiatrówek, uwolnienie broni czarnoprochowej, sprecyzowanie prawa dot. wydawania pozwoleń) prawa nie wpłynęły negatywnie na bezpieczeństwo publiczne, więc można iść dalej, bo czemu nie? Nie
Mokre sny.