@ariels: Zgadza się. Jednak lądowanie jest jedną z konkurencji w zawodach latania precyzyjnego ( Za wikipedią) Natomiast z Twojego postu wynika, że traktujesz lądowania za coś odrębnego.
Mniemam że za połowę efektu odpowiada optyka kamery druga połowa to rutyna - gdy 15 razy dziennie przez pół roku wywlekasz spadochrony do zrzutu połowę rzeczy mógłbyś robić z zamkniętymi oczami.
@aes_sedai: no właśnie nie jego sprawa, bo tak się składa, że tam jest lotnisko... poza tym, jak koleś ma takie zapędy, to równie dobrze może kozaczyć gdzie indziej...
A co do Smoleńska synek - to co jak co, ale kozaczenia tam nie było, no chyba że czytasz G*no W..., to tam wiedzą swoje...
@aes_sedai: bo w lotnictwie nie lubi się kozaczenia... pamiętasz niedawny wykop o Airbusie wykonującym kosiaka? Jego piloci wylecieli na zbity pysk z firmy...
Wystarczyło, aby gościu miał awarię silnika przy ostatnim łuku aby go zbierali potem kilka tygodni do woreczka foliowego...
pytanie do loży ekspertów: od jakiegoś czasu marzę o tym, żeby kiedyś móc usiąść za sterami samolotu / szybowca / awionetki / innego latającego cuda, niestety cierpię na krótkowzroczność. Czy wada ta definitywnie eliminuje mnie z pilotażu, czy jest jeszcze dla mnie nadzieja?
@RunMan: Żeby latać musisz mieć co najmniej 2 klasę zdrowia (na licencję turystyczną lub szybowce, coś więcej to już 1 klasa). Poczytaj o jej wymaganiach i będziesz miał odpowiedź. Tutaj w skrócie, jakie badania trzeba wykonać: http://aeroklubelblaski.pl/szkolenie/badania-lekarskie-klasa-2/
Komentarze (45)
najlepsze
Ale żeby nie było, że my gorsi. Popatrzcie na listę zwycięzców: link
Mniemam że za połowę efektu odpowiada optyka kamery druga połowa to rutyna - gdy 15 razy dziennie przez pół roku wywlekasz spadochrony do zrzutu połowę rzeczy mógłbyś robić z zamkniętymi oczami.
http://autouzupelnianie.blox.pl/resource/kot_z_serem.jpg
To tak jakby oglądać filmik z przejazdu 200km/h przez centrum Warszawy w godzinach szczytu.
Muzyka to jedyny atut tego filmu
A co do Smoleńska synek - to co jak co, ale kozaczenia tam nie było, no chyba że czytasz G*no W..., to tam wiedzą swoje...
Wystarczyło, aby gościu miał awarię silnika przy ostatnim łuku aby go zbierali potem kilka tygodni do woreczka foliowego...