@ZenekSmietana: Jak rezygnowałem z pracy, to zaczynałem działać na włąsną rękę. więc szefostwo życzyło mi szczęścia. potem trafiła sie okazja na otwarcie konkurencyjne knajpy, a dokładnie wrogi przejecie jednej z ich restauracji na spółkę z ich kolejnym pracownikiem. Przemek poszedł złozyć wypowiedzenie i jednoczęsnie ogłosił, że podpisalismy umowę najmu lokalu, w którym do tej pory była zarejestrowana ich działalność :P
Jak? Grzecznie i spokojnie. Po co robić sobie dodatkowych wrogów i palić za sobą mosty? Nie wiadomo co będzie za czas jakiś, a starzy znajomi nie raz się mogą jeszcze przydać...
@sokal44: Przecież to jakaś zwykła kawiarnia, zazwyczaj w takich miejscach pracownicy są w dobrych stosunkach i jak jeden odejdzie, bo trafiło mu się coś lepszego, to za chwilę przyjdzie ktoś inny na jego miejsce. Pracodawca nie będzie rozpaczał po straconym pracowniku, bo w chwilę znajdzie jakiegoś licealistę czy biednego studenta, który będzie chciał sobie dorobić.
Bardzo pozytywna akcja moim zdaniem, ale rzeczywiście, wydaje się być ustawiona, za dużo ujęć z wielu
Komentarze (48)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
No dobra, może ktoś powiedzieć jak zapisać linka, żeby tylko symbol było widać, a nie cały URL? Z góry dziękuję :)
Bardzo pozytywna akcja moim zdaniem, ale rzeczywiście, wydaje się być ustawiona, za dużo ujęć z wielu