@plymouth2012: Zobacz film i wyobraź sobie, że to co oni mówią to nie jest ironia a wtedy zobaczysz prawdziwe oblicze naszego wojska.
Wojsko jednak przyciąga. Ma się do niego jakiś sentyment. Jednak logiki i dobreego zarządzani tam nie znajdziesz.. Wojsko jeżeli chodzi o sprzęt zmienia się i to widać wyraźnie ale jeżeli chodzi o mentalność wojskowych idąc od samej góry to jesteśmy dalej w PRL-u
@Szybkowolny: Jak by wybuchła wojna i Ci szeregowi mieli by być porucznikami którzy mną dowodzą to bym sobie sam strzelił w łeb żeby sobie zachodu oszczędzić. Jacyś durnie przychodzą do woja i myślą że za lata im się należy awans...Wyobraźcie sobie takich ludzi po zetce ze stopniem porucznika którzy decydują o czymkolwiek na polu bitwy gdzie ceną błędu jest życie ludzkie. Stopień oficerski to nie pierdzidołek dla lamusów żeby się mogli
He, mój temat. Od 2007 r. w MON jako szeregowy. Wykształcenie wyższe, "dwójka" z angielskiego, z WF ile się da.No i jak napisałem, dalej szeregowy. A czy jest nieróbstwo? Ciężko powiedzieć, jak szeregowy jest gamoniem to będzie tak mówił z racji, że jest ciągle j@$%ny przez przełożonych albo po prostu sciemnia.
Zołnierze oprócz zadań czasu P mają przydziału na czas W, które powinni mieć opanowane jak pacierz, bądz regułke z reklamy Calgon
@Szybkowolny: coś będzie, w kwalifikacjach przoduje wśród innych ale ilość etatów na kpr. jest bardzo mała co szarpie moją cierpliwość. Jestem dobrej myśli.
Dla mnie nasze "wojsko" w aktualnym zarysie to jedna wielka kpina. A najlepsze jest to, że wszystkie te jednostki wojskowe ochraniają dziadki na emeryturze z wynajętej przez MON prywatnej firmy ochroniarskiej, no bo przecież nasi żołnierze mają tyle na głowie, że trudno postawić jakiegoś na warcie. Mam kumpla który zawsze starał się łapać każdej pracy, ogólnie wiedział, że aby zarobić trzeba pracować. Po jakimś czasie postanowił iż wstąpi do wojska, no i
Głupota skusiła mnie, żeby olać studia i stać się mężczyzną poprzez służbę w ZSW. Srogo się pomyliłem. W życiu nie widziałem bardziej wirtualnego zajęcia niż pełnienie służby żołnierskiej. Z drugiej strony... zmarnowałem rok życia w wojsku, ale przynajmniej nie zmarnowałem pięciu na studiach :) Większość moich rówieśników jest rok po magisterce i ich tytuł i teorie kończą się kiedy przychodzi do implementacji - a ja siedzę na rynku pracy już parę lat,
Wojsko jest zajebiście specyficzną instytucją. Kwintesencją jest zdanie "tam gdzie zaczyna się wojsko, kończy się logika" (w innej wersji "gdzie zaczynają się Siły Powietrzne tam się kończy wojsko ;). Ale jak ktoś sobie z tym poradzi to praca w wojsku nie jest taka zła-ja sobię chwalę :)
jesienią zaplanowali nam rejony, cały tydzień 2 godziny po południu mieliśmy grabić liście jak będą z drzew spadały, pech chciał, że liści na naszym terenie dużo nie było i w 2 dni wszystko było ogarnięte.
Ale, że nasz dowódca "tępa pała" świeżak po szkółce musiał się wykazać, a że źle wygląda jak dookoła kompanie nap!er@#lają rejony, a nasza leży na wyrkach wentylami do góry - rozkazał nam
@Bas91: Moim zdaniem to chłopaki na filmie używają gorzkiej ironii, bo awans z szeregowego na podporucznika jest właściwie NIEMOŻLIWY. Jak nie masz dobrego p%##$%$nięcia to nikt cię nie wyśle na kurs oficerski, nie wspomnę nawet o tym, że trzeba mieć mgr i angielski na poziomie 2222. A WIĘKSZOŚĆ szeregowych to patafiany po gimnazjum...
fajnie pogadali: dorobić się majora w x lat ale potem uciekać do Tesco bo za duża odpowiedzialność czy też: fajnie jest bo nic nie musimy robić - mądre i jakże rozwojowe dla persony :D
Po przeczytaniu niektórych komentarzy i po obejrzenia tego rozwijającego dialogu z filmiku jakoś przypomnieli mi się gamonie z Podpalaczy Mostów i Łowców Kości z Malazańskiej Księgi Poległych ;)
Tamci również prowadzili podobne rozmowy na temat nic nierobienia i kombinowali byle by się urządzić i jakoś przeżyć ;)
Komentarze (87)
najlepsze
Wojsko jednak przyciąga. Ma się do niego jakiś sentyment. Jednak logiki i dobreego zarządzani tam nie znajdziesz.. Wojsko jeżeli chodzi o sprzęt zmienia się i to widać wyraźnie ale jeżeli chodzi o mentalność wojskowych idąc od samej góry to jesteśmy dalej w PRL-u
Zołnierze oprócz zadań czasu P mają przydziału na czas W, które powinni mieć opanowane jak pacierz, bądz regułke z reklamy Calgon
jesienią zaplanowali nam rejony, cały tydzień 2 godziny po południu mieliśmy grabić liście jak będą z drzew spadały, pech chciał, że liści na naszym terenie dużo nie było i w 2 dni wszystko było ogarnięte.
Ale, że nasz dowódca "tępa pała" świeżak po szkółce musiał się wykazać, a że źle wygląda jak dookoła kompanie nap!er@#lają rejony, a nasza leży na wyrkach wentylami do góry - rozkazał nam
Komentarz usunięty przez moderatora
Tamci również prowadzili podobne rozmowy na temat nic nierobienia i kombinowali byle by się urządzić i jakoś przeżyć ;)