Czy czeka nas oddolny rozwój mechanizmów handlu emisjami dwutlenku węgla?
W Kalifornii ruszył 2. największy, po europejskim, rynek handlu emisjami CO2. Czy w obliczu problemów z wynegocjowaniem następcy protokołu z Kioto, światowy system rozwinie się oddolnie, wraz z powstającymi i planowanymi systemami w Chinach, Australii, Korei Płd., Indiach, Brazylii czy Meksyku?
Ardai z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 4
Komentarze (4)
najlepsze
Co to ma wspólnego z Chinami? Wbrew pozorom sporo. Otwarcie Zapory Trzech Przełomów powoduje że automatycznie spełniają ilość energii pozyskiwanej ze źródeł odnawialnych, a wyższa sprawność elektrowni która jest w interesie ekonomicznym automatycznie zmniejsza ilość wyprodukowanego CO2. Dodatkowo inwestycje w bloki jądrowe przy budowie których sporo CO2 się wydala, jednak w perspektywie czasu daje to spore oszczędności na emisji.
Póki co ceny emisji i ich nadmiar na rynku powoduje, że cel autorów handlu emisjami nie zostaje spełniony. Ceny z cen początkowych ~30-40 € za tonę CO2 spadły dla rynku europejskiego do 10€/t a dla światowego dziesięciokrotnie. Takie koszta nie firmy przerzucą na klientów. W zamyśle twórców tego handlu w europie ceny powinny szybować do 70-100€/t to wtedy firmy by zainwestowały (lub uciekły na Ukrainę czego podobno nie chcieli). Niedawno na wykopie była afera że sprzedaliśmy Hiszpanii prawa do emisji za bezcen. A prawda jest taka że nie ma kto tych emisji kupować. W UE są może 3-4 państwa (w tym o dziwo Grecja i Hiszpania) które muszą te zezwolenia kupować.
Część
W
@babisuk: trudno dogmatem nazwać coś z czym zgadza się 97% badaczy zajmujących się zmianami klimatu i mają na to dowody. Bardziej dogmatyczne jest twierdzenie, że CO2 nie