Knajpa UPA w samym centrum Lwowa
Nie każdy wie, ale każdy może odwiedzić i zobaczyć na własne oczy. Piękna reklama, a pod nią... Krivka czyli Slava Gierojom...
bieskid z- #
- #
- #
- #
- #
- 105
Nie każdy wie, ale każdy może odwiedzić i zobaczyć na własne oczy. Piękna reklama, a pod nią... Krivka czyli Slava Gierojom...
bieskid z
Komentarze (105)
najlepsze
byliśmy tam rok temu łysą ekipą, powiem szczerze, że turysta z polski obok nas który wyjechał z "sława ukrainie" dostał ochrzan od "strażnika", że jako polak nie powinien tak mówić.
na pijackie "Chwała Wielkiej Polsce" popatrzył na nas, machnął ręką i wpuścił bez gadania. knajpka całkiem ok, tylko ciężko czasem znaleźć wolny stolik, szczególnie latem.
Wg. mnie nie ma się zupełnie czym ekscytować bo knajpa jest typowym produktem "na sprzedaż" - nie ideą jest szerzenie pamięci o UPA a bardziej zarabianie forsy. Każdy kto był w lokalach Kompanii Piwowarskiej (ja bym to nazwał "udawana Galicja" z udawanymi starymi wnetrzami i bandem jak z wehikułu czasu) albo
Zgodzę się z Tobą co do tego klimatu. Najpiękniejsza polska nekropolia. A Cmentarz Orląt Lwowskich jest perełką pomimo Armii Czerwonej, która go zdewastowała. Zniszczyli kolumnadę przy Łuku Chwały i wywieźli kamienne lwy, symbol Lwowa...
Historię należy znać, szanować, a także mieć do niej dystans. Mnie tam cieszy że cywile z niegdyś skrajnie wrogich państw mogą teraz zakopać topór wojenny i wspólnie się wódki napić. Wracając do historii, wiesz skąd wzięli się nazistowscy skinheadzi? Wzięli się z niegroźnej i raczej niegłupiej subkultury muzycznej. Pieniądze i indoktrynacja komunistycznych polityków zrobiły z nich niesławnych nazioli.
Większość agresywnych grup nie powstała sama z siebie, nie powstała wśród biednej
@pixie: mam dziewczynę we Lwowie, jej babcia twierdzi że źle było "za czasów Polaków", jeszcze gorzej jak Ruscy przyszli, ale najgorzej było gdy szalała UPA (babcia mojej dziewczyny jest rodowitą Ukrainką, więc UPA nawet Ukraińcom nie popuszczała). Wyniesienie UPA do rangi bohaterów to efekt cenzury w ZSRR, ponieważ zakaz mówienia o nich,
Poza tym wyraźnie napisałem, że Polak w takiej knajpie raczej czuje się dosyć dziwnie...