@Gej: w takim przypadku brak zapiętych pasów uratował mu zdrowie. W podobnym wypadku uczestniczyłem, gdzie jechałem jako pasażer z przodu, nie miałem zapiętego pasa i z prawej strony z drogi podporządkowanej przypierdzieliła w nas jakaś baba, która musiała nie zauważyć, że dojeżdża do skrzyżowania i pasowałoby zwolnić. Rzuciło mnie na kierowcę i dzięki temu wyszedłem cało (poza siniakiem i stłuczeniem), a gdybym był przypięty, to zdaniem załogi pogotowia nawet miednicę mógłbym
@sowiryj: a ja takiego dylematu nie mam. Sorry ale przypadki kiedy nie zapięcie pasów ratują życie są incydentalne. Większe szansę przeżycia masz w pasach - chyba, że lubisz rosyjską ruletkę i będziesz liczyć, że akurat tym razem niezapięcie pasów uratuje Ci życie...
A tak swoją drogą to kierowca z którym jechałeś widocznie miał sporo szczęścia gdy rzuciło Cię w jego stronę - gdybyście trafili się np. głowami to mogło być po
@zakowskijan72: Próbował uciec przed "strzałem" w dupę. Ale przez ciecia co nie zapiął pasów, nie było gdzie i będzie miał zderzak do roboty. (chyba, że kombinuje tak jak ja i jeździ z hakiem)
Komentarze (16)
najlepsze
A tak swoją drogą to kierowca z którym jechałeś widocznie miał sporo szczęścia gdy rzuciło Cię w jego stronę - gdybyście trafili się np. głowami to mogło być po