Gdzie tylko spojrzę to widzę wzornictwo na OSX. Nie mówię o takich minimalnych wzornictwach tylko takich perfidnie zerżniętych z nazwami funkcji, ich wyglądem i animacjami włącznie.
@KrzysztofSendor: Noo właśnie. O ile sam Elementary OS ma trochę nawiązywać do OS X o tyle sam system oparty jest na Gnome 3. Tak się składa, że takie rzeczy jak Expose, czy przełącznik pulpitów w postaci przesuwanego ekranu (oryginalnie w Gnome 3 przesuwa się on w lewo) były zaimplementowane zanim trafiły one do OS X! To są pomysły z innych systemów, które Apple sobie "porzyczyło", to samo dotyczy systemu powiadomień slidowanych
@Xanthia: Expose jest w OS X od 2003 (Panther), pulpity od 2006 (Leopard). Amiga OS ma tylko zamykanie okien z lewej, maksymalizacje i minimalizację z prawej. Tak na prawdę jak chcesz się odnosić do początków to zacznijmy od Xerox PARC. Pierwszy raz okna i w ogóle graficzny interfejs i zamykanie z lewej. Zgadnij komu to się spodobało i nie ukradł lecz wykupił za spore pieniądze? Tak jest. Apple. Później po burzliwej
Dla mnie EOS jest jednym z bezsensownych distr. Integruje w sobie pewne wynalazki z innych, nie wnosi niczego ciekawego, ot tak jakby zainstalować Bóbóntó z inną szatą graficzną. Elementary, Pinguy, Solus, AriOS, wszystkie w tym samym kierunku idą, różnią się jakimiś pierdółkami tylko.
Nie lubię takiej filozofii, bo to powoduje rozdrobnienie zjawiska Linuxa na małe społeczności, co z kolei przekreśla szanse na przetrwanie takich distr, a co za tym idzie zmniejsza ich
Miłośnikom Gnome 2 (+/- Compiz) polecam Linux Mint ze środowiskiem Cinnamon, które można doinstalować do dowolnej Linuksa opartego na Debianie. Elementary OS może być kolejną dystrybucją, która omami Cię swoimi wdziękami i po paru miesiącach zostawi ze starym, sprawdzonym interfejsem ;)
Po instalacji ichnego desktopu (na ubuntu) stwierdzam, że mają dobre zamiary, jednak z wykonaniem trochę gorzej. Na przykład: nie można usunąć niektórych pozycji z launchera, hot corner tylko uruchamia launchera (nie można jadąc w róg go zamknąć), mało konfigurowalne aplikacje. Popracuje kilka dni na tym, ale nie sądzę, że będę korzystał z tego systemu.
ElementaryOS to bardzo ciekawa dystrybucja - działa szybko i zwinnie nawet na leciwym sprzęcie. Dodatkowo cały interfejs który w odróżnieniu od Unity jest miły, przyjazny dla oka oraz co najważniejsze logiczny i funkcjonalny. Z uwagi, że jest oparta na Ubuntu/Debiana istnieje świetna wsteczna kompatybilność.
Komentarze (38)
najlepsze
Nie lubię takiej filozofii, bo to powoduje rozdrobnienie zjawiska Linuxa na małe społeczności, co z kolei przekreśla szanse na przetrwanie takich distr, a co za tym idzie zmniejsza ich
Komentarz usunięty przez moderatora
Gdybym ja dostałe salę tak "leciwego sprzętu" to chyba bym się razem z Dyrekcją uchlał ze szczęścia. :D