Ach, pamiętam ten odcinek Sondy gdy pierwszy raz zobaczyłem płytę CD. Wyobrażałem sobie kosmiczną technologię za kilka lat w domu - płyta optyczna i odtwarzacz który wykorzystywał prawdziwy laser! laser! Wtedy to brzmiało tak jak by technologię gwiezdnych wojen ktoś kupił w Pewexie i używał w domu.
Pamiętam jak kolega ze szkoły kupił nagrywarkę za 1200zł - podwójnej prędkości :) Wtedy 1200zł było warte o wiele więcej niż teraz. Przegrywał ludziom płyty
@sncf: Acha, no to zgoda. Pamiętam jak znajomy ojca kupił wieżę technicsa z kolumnami za kwotę niewiele mniejszą od wartości nowiutkiego Poloneza. To było ok. roku 91. Rzadko kogo wtedy było stać na poloneza. Dzisiaj nie do uwierzenia.
A ja mam płytę "Roxy Music" z 1984 roku, stan prawie idealny. Facet na allegro przez pomyłkę wysłał mi zamiast winyla. Zgrałem do FLAC i nie otwieram :P
Miałem kiedyś SONY CDP101 (dokładnie ten z miniaturki). Jeszcze za komuny. Przywieziony z RFN wraz z płytami... Tu jest pokazany w wersji do middle-tower, ale do każdego dołączane było "opakowanie", do którego po włożeniu sprzętu czyniło się go dokładnie w wielkości standardu dużych wierzy. Co ciekawe, miał pilot z ... klawiaturą alfanumeryczną... ale nie było jeszcze programowania kolejności utworów. Klawiatura służyła tylko do szybkiego przechodzenia m. utworami (np z utworu 2go do
Przy obecnych rozmiarach HDD i szybkim internecie to nawet blueray dlugo nie pociagnie. Muzyka na CD jest malo wygodna i duzo wycierania kurzu, bardzo duzo.
@Liquid_Snake: Winyle są jeszcze mniej wygodne, a żyją i mają się dobrze. Ja się o przyszłość CD nie martwię, tyle że sądzę, że zmieni się jego status - z nośnika powszechnego na kolekcjonerski, dla fanów. W sumie to już się dzieje.
Jako ciekawostkę dodam, że drugi po pokazanym na zdjęciu odtwarzacz CD, czyli Philips CD-100, od roku 1983 aż do dziś działa NIEPRZERWANIE w muzeum Philipsa, z załączoną funkcją repeat. A producenci sprzętu wmawiają nam, że napędy CD są mało trwałe, bo to i laser pada i mechanika... Taa.
Heh, tak się właśnie składa, że mam na w domu Sony CDP -101 na oryginalnych podzespołach i z pilotem. Nawet naklejka "It is sony" ciągle się trzyma. Co ciekawe pomimo lat wszystkie cyfry i litery na pilocie jeszcze się nie wytarły.
Z ciekawostek podam, że odtwarzacz jest praktycznie niezniszczalny. Jedynie układ scalony Sanyo STK6922 sprawiał problemy, ale w modelach z roku '83 (rok po premierze) ten problem naprawiono i zamieniono je na
@Aswerus: Zajrzyj i zobacz jak jest zbudowany, jakie są podzespoły, jak wygląda cały blok napędu itd. Dziś nawet w audiofilskich konstrukcjach często siedzą plastikowe napędy za parę groszy, aż trudno uwierzyć. Takiej jakości jak wtedy, dziś po prostu już nie ma.
Komentarze (31)
najlepsze
Pamiętam jak kolega ze szkoły kupił nagrywarkę za 1200zł - podwójnej prędkości :) Wtedy 1200zł było warte o wiele więcej niż teraz. Przegrywał ludziom płyty
ale wtedy pensja była 600zł anie 2500 jak dzis
cukier po 1,1 a nie 4,5 itd
inflacja
Wyjście optyczne? Jest/było w prawie każdym poważnym odtwarzaczu CD.
Z ciekawostek podam, że odtwarzacz jest praktycznie niezniszczalny. Jedynie układ scalony Sanyo STK6922 sprawiał problemy, ale w modelach z roku '83 (rok po premierze) ten problem naprawiono i zamieniono je na
@Aswerus: naklejka się trzymała!
Aktualnie jeżeli nie mam płyty z czymś w zasięgu wzroku, to na pewno szybciej to ściągnę z Internetu.