@kams: budzik daleko od łóżka. Jak mam coś ważnego to tak robię, jeden na biurku a drugi w łazience. Wstaje wyłączyć ten z biurka i już mnie denerwuje ten z łazienki więc idę go wyłączyć. W łazience mam szlafrok żeby nie mieć pretekstu że "jest zimno więc wracam pod kołdrę". Załatwiam od razu poranną potrzebę płynną i już nie wracam do łóżka.
zazwyczaj jest tak że jak trzeba dupe zbierać i iść na zajęcia (czyli pon-pt) to zajebiscie ciężko wstaje mi się np na 9:00. Natomiast w weekend jak mam wolnę potrafię wstac o 7:00 rano (kładąc się wcześniej np o 23:00/24:00) i jestem wyspany. Wk$@$ia mnie to. Mam coś przestawione na odwrót. Co do drzemki za dnia to nie ma mowy, nie korzystam z tego bo później tak jak pisali już wyżej, po
Wg. mnie prawidłowy sen to ok 5-8h dziennie, na raty. Jednak dłuższa sesja w godzina 1-5, 1-6, a reszta w ciągu dnia na raty. Przynajmniej ja tak robię jak mogę i jest o wiele lepiej.
Komentarze (123)
najlepsze
Raczej chodzi o to, jak wstać z łóżka i nie wcisnąć - drzemka?
Pasowałaby mi opcja, że codziennie o 6.00 wstaję (nawet w weekend), a spać idę o północy. W końcu miałbym 18h dnia, a nie 14, czy 15. :)
i komu mam wierzyć?
Poza tym zabrakło pozycji "na baletnicę" :) Ja tak śpię, czasem ramiona drętwieją ale tak mi jest najwygodniej.